Agnieszka Radwańska przegrała w 4 rundzie Australian Open z Venus Williams 3:6, 6:2, 1:6 i żegna się z tegorocznym wielkim szlemem Azji i Pacyfiku. Dla Radwańskiej to najsłabszy wynik w wielkoszlemowej imprezie w Melbourne od 2010 roku, gdy odpadła rundę wcześniej.
Polka jak burza przeszła przez 3 pierwsze rundy turnieju. Na korcie spędziła niewiele ponad 3 godziny i nie traciła nawet seta. Jednak jej przygodę z turniejem przerwała starsza z sióstr Williams. Polka w pierwszym secie grała bardzo nerwowo, popełniała masę niewymuszonych błędów. Największe znaczenie dla losów pierwszego seta miał siódmy gem. Przy stanie 3:3 serwowała Agnieszka Radwańska, jednak po aż 30 rozegranych punktach Venus przełamała serwis Polki co po chwili zamieniła już na zwycięstwo w pierwszym secie 6:3
Drugi set Agnieszka zaczęła świetnie. Wreszcie pokazywała swoje koronkowe zagrania: skróty loby, woleje co pozwoliło jej w trzecim i piątym gemie seta przełamać Amerykankę, a to w konsekwencji dało jej gładkie zwycięstwo 6:2.
Trzeci set to kolejny zwrot akcji. Radwańska zaczęła go świetnie, przełamując Williams w decydującej partii, ale od razu straciła podanie. Amerykanka wygrała sześć kolejnych gemów z rzędu a to spowodowało iż przygoda krakowianki z AO dobiegła końca.
Agnieszka Radwańska była ostatnią reprezentantką Polski w rywalizacji singlowej. Wcześniej w trzeciej rundzie odpadł Jerzy Janowicz, a mecz otwarcia przegrała Urszula Radwańska.