Malwina Smarzek długo czekała na ten moment. Teraz wszystko zostało już potwierdzone i polska zawodniczka oficjalnie rozwiązała kontrakt z rosyjskim klubem Lokomotiw Kaliningrad. Siatkarka wróciła do naszego kraju.
Nie było podstaw prawnych do zerwania umowy
Długo trwała saga transferowa z udziałem Malwiny Smarzek. Siatkarka już dawno chciała opuścić Rosję, ale na przeszkodzie stanęły kwestie prawne. Wszystko znalazło jednak swój szczęśliwy finał, o czym w rozmowie z „Przeglądem Sportowym” opowiedział Jakub Dalota, menedżer polskiej zawodniczki.
— Kontrakt został rozwiązany. Malwina Smarzek wróciła do kraju — wyjawił Dalota.
W zerwaniu umowy pomogli rosyjscy kibice. Fani Lokomotiwu Kaliningrad popierają bowiem działania Władimira Putina na Ukrainie, czego dowód dali w jednym z ligowych spotkań. Zdjęcia z tego spotkania pomogły polskiej siatkarce w rozwiązaniu kontraktu.
Klub Siatkarski Lokomotiw Kaliningrad jak i kibice wspierają inwazję i agresję Rosji w Ukrainie. Skandal. Cały rosyjski sport powinien zostać wyrzucony ze struktur światowych i europejskich na wiele wiele lat! Zdjęcia z dnia 12.03.2022 pic.twitter.com/suHHXUgVQI
— Radosław Anioł (@radekaniol) March 18, 2022
– Do momentu publikacji tych zdjęć nie mieliśmy żadnych argumentów prawnych, żeby zerwać umowę – przyznał menedżer polskiej siatkarki.
Smarzek zagra w Rzeszowie
Fani siatkarki nie musieli długo czekać na wiadomość, jaki będzie jej kolejny klub w karierze. Pomimo licznych zapytań z Włoch zawodniczka postanowiła związać się z drużyną z Polski. Już w środę ma rozpocząć pierwszy trening z ekipą Developres Bella Dolina Rzeszów.
— Malwina Smarzek, jedna z najlepszych atakujących na świecie podpisała dzisiaj kontrakt z Developres Bella Dolina Rzeszów. Nasz klub skorzystał z możliwości, którą zawodnikom grającym w Rosji, Ukrainie i Białorusi dał PLS i PZPS — napisano w oficjalnym komunikacie.