Krzysztof Chmielewski, podobnie jak jego brat Michał, wygrał półfinał 200 metrów stylem motylkowym podczas mistrzostw świata w Dosze, ale nie weźmie udział w finale. Polak został zdyskwalifikowany przez sędziów z powodu niedotknięcia ścianki dwoma rękoma podczas jednego z nawrotów.
Dyskwalifikacja i koniec marzeń o medalu Krzysztofa Chmielewski
W stolicy Kataru od niedzieli trwają mistrzostwa świata w pływaniu. Polacy podczas tych zawodów spisują się bardzo dobrze o czym świadczą pobijane rekordy, ale niestety jak na razie nikomu nie udało się zdobyć żadnego medalu. Największym kandydatem do pojawienia się na podium był właśnie Krzysztof Chmielewski, który na poprzednich mistrzostwach świata w lipcu ubiegłego roku zajął 2. miejsce.
Niestety z powodu dyskwalifikacji po wyścigu półfinałowym na 200 metrów stylem motylkowym, nie uda mu się powtórzyć sukcesu z Fukuoki. Wszystko przez niedopełnienie przepisów – każdy zawodnik podczas nawrotu przed pokonaniem kolejnej długości basenu musi dotknąć dwoma rękoma ścianki basenu. I z tego powodu zamiast cieszyć się z wygranej w półfinale, musiał pożegnać się z rywalizacją. Niewielki błąd, który niestety kosztuje Polaka szansę na kolejny wielki sukces w karierze.
Do finału awansował natomiast Michał Chmielewski, brat bliźniak Krzysztofa, który w drugim z półfinałów zajął 1. miejsce i w środę przed godziną 18 powalczy o medal.
#AQUADoha2024
男子200Fly 準決勝
本多灯 1:55.20左足首をねんざしている🇯🇵Honda Tomoruが見事2位通過で決勝進出!
世界水泳福岡この種目🥈🇵🇱Krzysztof Chmielewskiが失格、本多灯に好機あり pic.twitter.com/PFIeTu1tUr— 競泳NEWS (@swimcoverage) February 13, 2024
MŚ w pływaniu: Historyczne półfinały Polaków. Jest też jeden rekord życiowy