Dawid Kubacki ponownie okazuje się najlepszym z Polaków. Tym razem mistrz świata z Seefeld był najwyżej sklasyfikowanym Polakiem we wtorkowych kwalifikacjach do noworocznego konkursu skoków w Ga-Pa. Kubacki był na 10. pozycji, co może być zadowalające.
Skok całkiem ok. Wcześniejsze treningowe były takie sobie, ale w kwalifikacjach było tak jak powinno być – komentuje Kubacki.
To był rok pełen emocji tych sportowych i tych poza sportowych. Będę go bardzo miło wspominał, ale mam z tyłu głowy, że niebawem rozpocznie się 2020 rok. – mówi skoczek z Nowego Targu, który w 2019 roku zdobył indywidualny złoty medal MŚ, a także zmienił stan cywilny.
Kubacki zapowiada, że świętowanie nadejścia Nowego Roku nie będzie huczne.
Dziś czeka nas dobra, ale normalna kolacja i tyle. Jeśli trenerzy pozwolą, wówczas pojawi się symboliczna lampka szampana i do spania. Nazajutrz mamy roboczy dzień, więc nie możemy pozwolić sobie na zbieranie energii do godzin popołudniowych – zauważa Polak.
Źródło: Skijumping.pl, TVP, Eurosport