Jak można było się spodziewać, półfinałowe starcie WTA Finals pomiędzy Aryną Sabalenką i Igą Świątek nie zostało rozegrane w całości. Po trzech gemach zawodniczki zeszły do szatni i z powodu opadów deszczu nie wróciły już na kort. Dokończenie spotkania planowane jest na niedzielny wieczór.
Niezwykle duża waga meczu Sabalenki ze Świątek
Półfinałowy pojedynek WTA Finals miał bardzo wysoki ciężar gatunkowy. Naprzeciw siebie stanęły bowiem liderka i wiceliderka rankingu WTA, które nie tylko walczą o awans do finału imprezy kończącej sezon. Wagą pojedynku jest także układ rankingu tenisistek i potencjalny powrót Świątek na szczyt.
Gdyby Polka ograła Białorusinkę, a następnie pokonała Jessikę Pegulę w wielkim finale, wszystko miałaby w swoich rękach. Stawka półfinałowego pojedynku była bardzo duża, ale jak można było się spodziewać, ich starcie zostało storpedowane. Ponownie na pierwszy plan wyszła pogoda.
Świątek i Sabalenka dokończą mecz w niedzielny wieczór
Rywalizacja trwała bardzo krótko, bowiem przy stanie 2:1 dla Świątek gra musiała zostać przerwana z powodu deszczu. Tenisistki pozostały jeszcze przez chwilę na korcie w oczekiwaniu na poprawę pogody. Korty zostały osuszone i wróciły na plac gry, ale… po chwili znowu się rozpadało.
— Out of Context Iga Świątek (@SwiatekOOC) November 5, 2023
Świątek i Sabalenka zeszły do szatni, a sędziowie co chwilę wydłużali godzinę wznowienia meczu. Ekipa osuszająca kort wykonywała syzyfową pracę – po jego osuszeniu, niemal od razu ponownie był mokry.
Ostatecznie przed godziną 4:00 zadecydowano o odwołaniu dalszej gry. Na ten moment ustalono, że Świątek i Sabalenka wrócą na kort w niedzielę nie przed godziną 22:30. Wcześniej muszą zostać rozegrane jeszcze mecze deblowe.
Oficjalnie: finał @WTAFinals w poniedziałek 6.11!!! @CANALPLUS_SPORT
— TurboKozak (@BartekIgnacik) November 5, 2023
Koniec walki o ATP Finals. Hubert Hurkacz wycofał się z turnieju w Metz