Michał Kwiatkowski, jadący w tęczowej koszulce mistrza świata odzyskał dziś żółtą koszulkę lidera wyścigu, dzięki świetnej jeździe na 4 etapie tygodniowego wyścigu Paryż – Nicea. Polak na królewskim etapie zaprezentował świetną jazdę i ukończył etap trzeci, tracąc 8 sekund do dwóch zawodników SKY -Richiego Porte oraz Gerainta Thomasa. Polak ma sekundę przewagi nad Porte w klasyfikacji generalnej.
Czwarty etap wyścigu naszpikowany był górskimi premiami. Na etapie liczącym 204 km znajdowało się ich aż osiem, w tym ostatni 10 km podjazd na premię górską 1. kategorii o średnim nachyleniu 6,7%.
Od początku etapu w ucieczkę zabrało się dwóch kolarzy – Thomas De Gendt oraz Chris Anker Sorensen. Ten pierwszy, dzięki zebranym po drodze punktom, zdobędzie koszulkę najlepszego górala. Wkrótce peleton jednak dogonił uciekających u podnóża ostatniego podjazdu. Wtedy do pracy zabrała się grupa Sky, która zaczęła nadawać coraz silniejsze tempo. Michał Kwiatkowski przez cały etap jechał spokojnie, trzymając się czoła peletonu. Rafał Majka, dla którego to był pierwszy poważny start w tym sezonie (poza Tour of Oman), odpadł od peletonu parę kilometrów przed metą.
Pierwszymi zawodnikami którzy zdecydowali się na oderwanie od czołowej grupy byli: Geraint Thomas ze Sky, Jakob Fuglsang z Astany i Simon Spilak reprezentujący zespół Katusha. Za nimi nikt nie miał ochoty ruszyć w pogoń. Wkrótce do pracy zabrał się mistrz świata Michał Kwiatkowski, który szybko zredukował swoją stratę do prowadzących. Polak wkrótce zabrał się za atakującym Porte i wraz z nim dopadł do trójki prowadzącej. Polak nie wytrzymał jednak tempa Porte, który wraz z kompanem z drużyny – Geraintem Thomasem – dotarł do mety. Polak w końcówce zebrał resztki sił i finiszował na trzecim miejscu, co pozwoliło mu odzyskać żółtą koszulkę lidera.
Klasyfikacja 4 etapu:
Klasyfikacja ogólna po 4 etapach wyścigu:
Zródło: http://www.letour.fr/paris-nice/2015