Gregor Schlierenzauer triumfuje w Lillehammer. Austriak jako jedyny skoczek przekroczył granicę 300 punktów i o 2,9 pkt pokonał Norwega Andersa Fannemela i swego rodaka Michela Hayboecka. Najlepszym z Polaków okazał się Jan Ziobro, plasując się na 19 pozycji, Klemens Murańka był 21, a Aleksander Zniszczoł 29. Piotr Żyła nie wszedł do drugiej serii zajmując 32 pozycję, Dawid Kubacki nie zakwalifikował się do konkursu.
Początek pierwszej serii układał się bardzo dobrze dla biało-czerwonych. Klemens Murańka i Aleksander Zniszczoł skokami na odległość 128 i 132,5 długo utrzymywali się w pierwszej dziesiątce, by ostatecznie zakończyć ją w końcówce drugiej dziesiątki. Dobry skok oddał również Jan Ziobro. Polak jako jeden z ostatnich załapał się do dobrych warunków panujących na skoczni i dobrze je wykorzystał. Skok na odległość 129,5 chwilowo dawał mu prowadzenie, później długo czwartą pozycję, ale w końcówce spadł na i tak bardzo dobre 8 miejsce z małą stratą do poprzedzających go zawodników. Największe nadzieje nasi kibice pokładali oczywiście w Piotrze Żyle, który od dłuższego czasu prezentował się najlepiej z naszych skoczków. Dzisiaj przekornie Piotrek nie wszedł do drugiej serii z powodu bardzo trudnych warunków atmosferycznych. Silny wiatr dochodził do 3m/s, a zawodnicy otrzymywali ponad 30-punktowe rekompensaty. Pierwsza seria była bardzo loteryjna. ensacją było m.in nie zakwalifikowanie się dalej Simona Ammana, aktualnego lidera klasyfikacji generalnej i czterokrotnego mistrza olimpijskiego.
W drugiej serii warunki nie uległy polepszeniu. Polscy skoczkowie nie poradzili sobie w nich za dobrze i każdego z nich spotkał spory zjazd w dół klasyfikacji konkursu. Najmocniej odczuł to Ziobro, który po skoku 121 m spadł o 11 lokat na 19 miejsce. Podobny los spotkał Zniszczoła, który po skoku 119 m, zajął przedostatnie punktowane 29 miejsce. Klemens Murańka poradził sobie przyzwoicie. Skoczył 123 m i ostatecznie konkurs zakończył na 21 miejscu.
Liderem klasyfikacji generalnej mimo nieudanego startu w Lillehammer został Simon Amman. Na kilka punktów zbliżył się do niego Noriaki Kasai, który zakończył dziś konkurs na 12 miejscu.
Jutro o godzinie 14:00 odbędzie się drugi konkurs indywidualny.