Siatkarki ŁKS-u Commercecon Łódź w znakomitym stylu zakończyły zmagania w fazie grupowej Ligi Mistrzyń. Łodzianki wygrały przed własną publicznością 3:2 z francuskim Volero Le Cannet i obroniły pierwsze miejsce w grupie E, awansując bezpośrednio do ćwierćfinału rozgrywek.
ŁKS wygrywa z Le Cannet i jest w ćwierćfinale LM
Przed rozpoczęciem meczu było jasne, że siatkarki ŁKS-u powalczą o utrzymanie pierwszego miejsca w grupie E i bezpośredni awans do ćwierćfinału Ligi Mistrzyń. Aby tak się stało, nie mogły przegrać 0:3 lub 1:3. Grę w tej fazie rozgrywek dałaby im nawet porażka 2:3, a to za sprawą przewagi punktowej nad Volero Le Cannet.
W pierwszym secie mistrzynie Polski dały się zaskoczyć rywalkom z Francji jeszcze przed pierwszą przerwą techniczną. Gościnie wyszły na prowadzenie przy stanie 6:5 i nie oddały go do końca, triumfując 25:19. W drugiej partii role się odwróciły – to siatkarki ŁKS-u miały przewagę od wyniku 9:9 i wyrównały stan meczu dzięki wygranej 25:21.
W trzecim secie polska drużyna była o krok od zapewnienia sobie awansu do ćwierćfinału – prowadziły 23:21, ale finalnie przegrały 24:26. W czwartej partii nie dały się ponieść emocjom i dzięki świetnej grze w końcówce wygrały 25:20, rozstrzygając losy rywalizacji w grupie E. Do rozstrzygnięcia losów spotkania był natomiast potrzebny tie-break, w którym zawodniczki ŁKS-u wygrały 15:11.
ŁKS Commercecon Łódź – Volero Le Cannet 3:2 (19:25, 25:21, 24:26, 25:20, 15:11)
Mistrzynie Polski zakończyły tym samym fazę grupową na pierwszym miejscu w tabeli z dorobkiem 11 punktów. Oprócz siatkarek ŁKS-u, w fazie pucharowej Ligi Mistrzyń zagrają zawodniczki Developresu Bella Dolina Rzeszów, które zajęły pierwsze miejsce w klasyfikacji ekip z 3. miejsc i awansowały do 1/8 finału.
Tak pisze się historia! 🔥@LKS_Commercecon w ćwierćfinale Ligi Mistrzyń! 🏐
Po losowaniu to było „prawie pewne”, ale w takich okolicznościach smakuje jeszcze lepiej 🤪#CLVolleyW pic.twitter.com/NkmM7xo3KB
— Krzysztof Sędzicki (@ksedzicki) January 16, 2024
Projekt Warszawa w półfinale Challenge Cup! Pewny triumf nad Steauą