LM: Waleczne serce rzeszowian nie przyniosło skutku

15 mar 2017, 22:54

W 1/6 Ligi Mistrzów Asseco Resovia Rzeszów podjęła na swoim boisku włoski Azimut Modena.

Pierwsza odsłona spotkania zaczęła się od remisu (2:2). As serwisowy Dawida Dryji dał prowadzenie Sovi (6:5). Udane bloki rzeszowskiej drużyny sprawiły nie lada problemy (10:6). Zepsuta zagrywka Jochena Schoepsa oraz błędy własne dały nam remis (13:13). Po raz kolejny cztery punkty przewagi zameldowały się na koncie gospodarzy co spowodowało przerwę techniczną na żądanie trenera Modeny (18:14). Dobra zmiana w wykonaniu Johna Perrin dała im bardzo dobry wynik seta (22:19). Pierwsza partia zdecydowanie wygrana na korzyść Asseco Resovi Rzeszów 25:23.

Set drugi rozpoczął się od prowadzenia rzeszowian (3:1). Mocna zagrywka gości dała się we znaki gospodarzą (6:6). Dwa punkty umocniły nie na koncie Modeny (8:10). Dwa punktowe bloki Resovi, pozwoliły wyjść im na prowadzenie (13:11). As serwisowy Maxwella Holta wyrównał stan partii na rzecz zespołu przyjezdnego (16:16). Po raz kolejny to goście mieli punkty przewagi na swoim koncie (18:20). Zdecydowane zwycięstwo dla włoskiej drużyny 19:25.

Partia trzecia zaczęła się od prowadzenia gości (1:3). Trzy punktowe prowadzenie umocniło się na koncie Modeny (3:6). Doskonała dyspozycja Marco Ivovica pomogła odrobić starty rzeszowian (7:9). Zablokowany atak Jochena Schoepsa w dalszym ciągu pozwolił pozostać na prowadzeniu gościom (11:13). Na drugiej przerwie technicznej w dalszym ciągu na prowadzeniu pozostawała włoska drużyna (15:16). Błędy własne rzeszowskiej drużyny przyniosły sporo problemów w drużynie (18:20). Dużo kontrowersji w drużynie włoskiej za sprawą odgwizdania piłki rzuconej przez Maxwella Holta (24:24). Zacięta kocówka zedcydowanie należała dla gospodarzy 27:25.  

Czwarta odsłona meczu dużo lepiej rozpoczęła się dla gości (0:3). Szybkie dogonienie stanu partii (4:5). Trzy punkty prowadzenia umocniły się na koncie zespołu przyjezdnego (7:10). Pewna gra naszych zawodników pozwoliła im wyjść na prowadzenie (12:11). Na drugiej przerwie technicznej na prowadzeniu był zespół z Włoch (13:16). Pięć punktów przewagi ulokowało się na koncie przyjezdnych (15:20). Dominacja włochów pozwoliła wygrać im czwartą partię 19:25.

Ostatni piąty set meczu zaczął się lepiej dla gości (1:2). Zerowe przyjęcie Resovi zmusiło Andrzeja Kowala do wzięcia czasu (1:5). Atak w środek siatki w wykonaniu Thibaulta Rossarda (2:7). Mocna odrzucająca zagrywka okazała się atutem rzeszowian (5:8). Cztery punkty przewagi ulokowane na koncie Modeny, co spowodowało kolejny czas dla Resovi (6:10). As serwisowy na korzyść gospodarzy (10:12). Zagrywka francuskiego przyjmującego zdziała cuda i Asseco Resovia zremisowała (12:12). Ostatecznie cały meczy wygrała Azimut Modena 12:15.

Asseco Resovia Rzeszów – Azimut Modena 2:3 (25:23, 19:25, 27:25, 19:25, 12:15).

Asseco Resovia Rzeszów: Drzyzga, Ivović, Dryja, Schoeps, Perrin, Możdżonek, Masłowski

Azimut Modena: Travica, E.N’Gapeth, Holt, Vettori, Petrić, Piano, Rossini

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA