LN: Genialny mecz Biało-Czerwonych! Francja pokonana!

1 cze 2018, 17:25

W pierwszym meczu drugiego weekendu Siatkarskiej Ligi Narodów Biało-Czerwoni podejmowali reprezentację Francji. Polacy pokazali się ze swojej najlepszej strony i pokonali zeszłorocznych triumfatorów Ligi Światowej bez straty seta!

Podopieczni Vitala Heynena od samego początku narzucili rywalom wysokie tempo (3:1). Francuzi próbowali dotrzymać kroku naszym zawodnikom, jednak nie było to takie łatwe. Biało-Czerwoni utrzymywali bezpieczny dystans (6:4). Dopiero po pierwszej przerwie technicznej na tablicy wyników wyświetlił się remis (8:8). Polacy jednak nie pozwolili aby taki stan rzeczy utrzymał się za długo. Momentalnie powrócili na dwupunktowe prowadzenie (12:10). Z czasem różnica punktowa między zespołami zaczęła się powiększać. Bezbłędnie grali Michał Kubiak i Bartosz Kurek (16:12). Francuzi za to popełniali dużo błędów, co nasi siatkarze skrupulatnie wykorzystali. Laurent Tille musiał zareagować i poprosić o czas dla swojej drużyny (20:13). Wszystko wskazywało na to, że partia padnie łupem Biało-Czerwonych. Tak też się stało, nasi zawodnicy bez większych problemów triumfowali 25:19.

Krótka przerwa między setami zadziałała bardzo pozytywnie na Les Bleus. Do drugiego seta przystąpili zupełnie odmienieni i od razu zyskali przewagę (1:4).Polacy natychmiast ruszyli w pogoń, jednak na pierwszej przerwie technicznej to Francuzi nadal utrzymywali się na prowadzeniu (4:8). Vital Heynen zdecydował się wprowadzić zmianę – za Artura Szalpuka pojawił się Aleksander Śliwka. Pomimo tego Biało-Czerwonym nie udało się odwrócić sytuacji. Francuzi cały czas utrzymywali się na wysokim prowadzeniu (9:14). Zniwelowali wszystkie problemy, które mieli w premierowej odsłonie, co pozwoliło im na niemalże bezbłędną grę. Przy stanie 11:15 na boisku w miejsce Grzegorza Łomacza i Bartosza Kurka pojawili się Fabian Drzyzga i Dawid Konarski. Małymi kroczkami zaczęliśmy odrabiać straty (15:17). Na zagrywce pojawił się Mateusz Bieniek i posłał w stronę przeciwników serię trudnych zagrywek. Niespodziewanie gra Francuzów kompletnie się załamała, co nasi zawodnicy chętnie wykorzystali (21:17). Podopieczni Laurenta Tille nie byli w stanie ruszyć ani na krok i odebrać Polakom kontrolę. Biało-Czerwoni triumfowali 25:20.

Polacy podbudowani ostatnimi triumfami zaczęli trzecią odsłonę z wysokiego “C”. Jakub Kochanowski postraszył rywali kilkoma potężnymi zagrywkami, które sprawiły niemało problemów w obronie (4:2). Niestety, kilka nieudanych przyjęć Aleksandra Śliwki sprawiło, za na tablicy wyświetlił się remis 6:6. Na szczęście Polakom udało się odzyskać dwa “oczka” przewagi (9:7). Francuzi dwoili się i troili, aby wyrwać naszym zawodnikom przewagę, jednak Biało-Czerwoni za każdym razem odskakiwali (14:11). Bardzo dobrze w ofensywie prezentował się Boyer, jednak nasi zawodnicy nie dali się złamać jego potężnym atakom (19:18). Biało-Czerwoni rzeczywiście grali jak z nut, ostrzeliwali rywali celnymi zagrywkami i dobrze zachowywali się w defensywie (22:20). Partię zakończył efektowny blok na Jeanie Patry (25:22).

Polska – Francja (25:19, 25:20, 25:22)

Polska: Kurek, Szalpuk, Łomacz, Kubiak, Kochanowski, Bieniek, Zatorski

Francja: Tillie, Lyneel, Le Roux, Brizard, Boyer, Mouiel

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA