Lotos Trefl Gdańsk rozpoczyna sezon od zwycięstwa!

30 paź 2015, 20:21

W pierwszym meczu tegorocznej Plus Ligi BBTS Bielsko-Biała na własnej hali podejmowała Wice-Mistrzów Polski – Lotos Trefl Gdańsk. Po bardzo ciężkim i zmiennym pięcio setowym boju zwycięstwo odniosła drużyna z Gdańska!

Pierwsza partia rozpoczęła się szybkim wyjściem na prowadzenie drużyny gości (1:5), której to mimo ogromnej determinacji nie mogli odrobić zawodnicy z Bielska-Białej (3:8). Gra po stronie gospodarzy była bardzo nerwowa i niedokładna, co pozwalało Lotosowi Trefl Gdańsk skutecznie punktować z niemalże każdej akcji. W pewnym momencie ich gra nabrała jednak szybszego tempa, z którym ewidentne problemy mieli Gdańszczanie (10:13), jednak chwilę później Wice-Mistrzowie Polski po raz kolejny powiększyli swoją przewagę (12:16) i mimo chwilowego zawahania ich rytm gry (17:20) szybko wygrali inauguracyjną partię (18:25).

Drugą partię znacznie lepiej zaczęła drużyna gospodarzy, szybko odskakując na dwu punktowe prowadzenie (5:3), które podwoili jeszcze przed pierwszą przerwą techniczną (8:4). Gdańszczanie popełniali sporo niepotrzebnych błędów, które Bielszczanie skutecznie wykorzystywali (10:5). Mimo zawziętej walki po obu stronach siatki, Wice-Mistrzowie Polski mieli problemy z blokiem przeciwników, dzięki czemu na drugą przerwę techniczną BBTS Bielsko Biała schodziła na cztero punktowym prowadzeniu (16:12). Gdańszczanom w tej partii ewidentnie brakowało sportowego szczęścia, na które narzekać nie mogli gospodarze (14:19). W końcówce przewaga Bielska-Białej była już ogromna (22:15) i tym samym gospodarze szybko doprowadzili do wyrównania wyniku w meczu (25:17).

Trzeci set rozpoczęła seria długich wymian, która przyniosła wyrównany wynik po obu stronach siatki (3:3). Gospodarze, analogicznie do poprzedniej partii, na pierwszej przerwie technicznej byli już na prowadzeniu (8:5). Lotos Trefl Gdańsk miał spore problemy z zagrywką, dzięki czemu przewaga Bielska-Białej utrzymywała się (13:8). Na drugiej przerwie technicznej przewaga gospodarzy jeszcze dodatkowo wzrosła (16:10), co ewidentnie podcinało skrzydła Gdańszczanom. Mimo walki do samego końca drużyna gości nie była w stanie odrobić strat (20:14). W pewnym momencie zawodnicy Lotosu Trefl Gdańsk złapali wiatr w żagle i skutecznie odrobili straty do drużyny gospodarzy (20:19), jednak BBTS Bielsko-Biała nie dała wyrwać sobie z rąk zwycięstwa i szybko doprowadziła do zakończenia partii (25:20)

Czwartą partię lepiej rozpoczęła BBTS Bielsko-Biała (4:1), jednak drużyna gości szybko doprowadziła do wyrównania (5:5). Po równej grze punkt za punkt na pierwszej przerwie technicznej na prowadzeniu byli gospodarze (8:7). Dalsza gra była niezwykle wyrównana (12:12), jednak ostatecznie to Lotosowi Trefl Gdańsk udało się odskoczyć przeciwnikom na cztery cenne punkty (12:16). Po przerwie Gdańszczanie nie zwolnili tempa gry nawet na ułamek sekundy, dzięki czemu jeszcze zwiększyli przewagę nad BBTSem Bielsko-Biała (14:20) i w końcówce nie dali sobie wyrwać prowadzenia, doprowadzając tym samym do tie-breaka (18:25)!

Tie-break od początku był bardzo nerwowy, co było widoczne w grze obydwu zespołów (3:2). Walka była niezwykle wyrównana (6:6), jednak podczas zmiany połów na prowadzeniu była drużyna z Bielska-Białej (8:6). Gdańszczanie błyskawicznie odrobili straty (8:8), aby chwilę później wyjść na prowadzenie (8:10). Bielszczanie na chwilę wypadli ze swojego stałego rytmu gry, dzięki czemu przewaga gości jeszcze się zwiększyła (9:13) i chwilę później Wice-Mistrzowie Polski zakończyli partię jak i cały mecz na swoją korzyść (9:15)

BBTS Bielsko Biała – Lotos Trefl Gdańsk 2:3 (18:25, 25:17, 25:20, 18:25, 9:15)

MVP: Przemysław Stępień

BBTS Bielsko Biała: Janeczek, Kapelus, Krulicki, Lewis, Pilarz, Sacharewicz, Wika, Bogdan, Gryc, Koziura, Kwasowski, Modzelewski, Neroj, Siek.

Lotos Trefl Gdańsk: Falaschi, Troy, Gacek, Gawryszewski, Hebda, Mika, Ratajczak, Behrendt, Czunkiewicz, Dębski, Grzyb, Schulz, Schwarz, Stępień, Zemlik.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA