Po raz ostatni w klatce Matusz Gamrot widziany był w październiku. Okazuje się, że Polski zawodnik wróci do oktagonu szybciej niż przypuszczano. „Gamer” wystąpi na gali UFC 285, podczas której jego rywalem będzie Jalin Turner. Pojedynek odbędzie się 4 marca w Las Vegas.
Walka Gamrot – Turner już za trzy tygodnie na UFC 285
Mateusz Gamrot szedł w UFC jak burza. Do walki z Beneilem Dariushem Polak mógł pochwalić się serią czterech zwycięstw z rzędu. Doskonała passa naszego zawodnika została jednak przerwana w październiku 2022 roku. Wówczas Gamrota poskromił w oktagonie właśnie amerykański wojownik.
Urodzony w Bielsku-Białej 32-latek bardzo szybko będzie miał okazję jednak wrócić na zwycięskie tory. Już 4 marca w Las Vegas Polak zawalczy z Jalinem Turnerem. Najlepszy polski wojownik wagi lekkiej zdecydował się podjąć rękawicę i wskoczyć w miejsce kontuzjowanego Dana Hookera. Ten musiał zrezygnować z pojedynku z powodu złamania ręki.
Pojedynek z Turnerem będzie dla Polaka niezwykle trudnym wyzwaniem. Turner może pochwalić się serią pięciu zwycięstw przed czasem. Ostatni raz w oktagonie UFC wystąpił w lipcu ubiegłego roku. Wówczas potrzebował mniej niż minuty, aby gilotyną poddać Brada Riddella.
Mateusz Gamrot steps in for Dan Hooker to face Jalin Turner at UFC 285 🔥
📰 https://t.co/kpjHePiAqF pic.twitter.com/4beQAH3edA
— MMAFighting.com (@MMAFighting) February 15, 2023
Ponadto Gamrot będzie musiał szczególnie uważać na wzrost Turnera. Ten mierzy 190 centymetrów, czyli aż 13 centymetrów więcej niż polski zawodnik. Braki fizyczne 32-latek powinien jednak nadrabiać wyszkoleniem technicznym w zapasach oraz aspktach graplinogowych.
Pożegnalna gala Tomasza Adamka. Poznaliśmy ostatniego rywala?