ME: Hiszpania rozgromiona! Biało-Czerwoni z awansem do ćwierćfinału!

Aktualizacja: 19 sty 2023, 08:45
21 wrz 2019, 21:18

W 1/8 finału Biało-Czerwoni spotkali się z reprezentacją Hiszpanii. Rywale nie sprawili problemów naszym zawodnikom. Polacy pewnie triumfowali bez straty seta. 

Polacy rozpoczęli spotkanie w bardzo dobrym stylu (2:0). Hiszpanie próbowali do nas doskoczyć, jednak nieskutecznie. Fantastycznie spisywał się Maciej Muzaj, który nakręcał polską ofensywę (7:4). Niestety, szybko zaczęliśmy popełniać błędy, a Hiszpanie grali coraz odważniej. Ciężko nam było dobić się do boiska przeciwników (11:9). Przy stanie 14:10 trener Fernando Munoz Benites poprosił o czas i po przerwie rywale od razu zablokowali Michała Kubiaka. Nim się obejrzeliśmy z czteropunktowego prowadzenia nie pozostał nawet ślad (14:12). Na całe szczęście Hiszpanie regularnie podawali nam pomocną dłoń, oddając punkty bezpośrednio z zagrywki (17:14). Set wchodził w decydującą partię gdy na boisku pojawili się Miguel Angel De Amo Fernandez-Echevarria i Augusto Renato Colito. Zmiana jednak nie przyniosła oczekiwanego efektu. Nasi siatkarze dalej kontrolowali grę (21:18). Vital Heynen odpowiedział podobnym manewrem i wprowadził Marcina Komendę i Dawida Konarskiego. Po kolejnym asie Wilfredo Leona Polacy mieli okazję do zakończenia seta na swoją korzyść. Rywale jednak nie pozwolili im się wykazać i sami zdobyli nam dwudziesty piąty punkt, wpadając w siatkę (25:18).

Hiszpanie rozpoczęli drugą odsłonę o potężnego ataku ze środka w wykonaniu Miguela Angela Fornesa (1:0), ale Polacy nie pozwolili im na więcej. Najpierw serię punktów zdobył Wilfredo Leon, a później dołączył się do niego Maciej Muzaj (7:3). Graliśmy bardzo skutecznie i zupełnie nie pozwalaliśmy rywalom dojść do głosu. Podopieczni trenera Munoza co prawda nie prezentowali się źle, ale nadal nie na tyle dobrze, żeby zagrozić naszym siatkarzom (11:7). Nim się obejrzeliśmy przewaga wzrosła do sześciu oczek (14:8). Bardzo dobrze graliśmy zagrywką, a co za tym szło i blokiem. Hiszpanie byli zupełnie bezradni, nie mieli jak się bronić przed potężnymi takami z naszej strony. Różnica między zespołami była kolosalna (20:11). Wszystko wskazywało na to, że i druga odsłona bez większych problemów padnie naszym łupem. Ostatnie słowo należało do Leona, który zbił piłkę w pomarańczowe atakując z pipe’a (25:13).

Polacy kontynuowali dobrą grę od początku trzeciego seta trzykrotnie zatrzymując hiszpańską ofensywę (3:0)! Swoje na zagrywce dołożył Leon i wynik szybko zmienił się an 8:2. Trener Muns był zmuszony poprosić o czas. Po przerwie nasz przyjmujący z Kuby dołożył kolejne oczko z zagrywki i dopiero błąd pozwolił przerwać jego serię. Z każdą akcją Biało-Czerwoni powiększali swoje prowadzenie. Hiszpanie wyglądali jakby całkowicie przestało im się chcieć grać, jedyne punkty jakie zdobywali były po błędach naszych zawodników (17:8). Vital Heynen zaczął wprowadzać na boisko zawodników z kwadratu. Kolejno (ale tym razem nie za jednym razem 😉 ) weszli Karol Kłos, Dawid Konarski, Marcin Komenda, Artur Szalpuk, Artur Śliwka i Jakub Kochanowski. Asem serwisowym popisał się jeszcze Colito, ale straty Hiszpanów były zbyt duże, żeby mogło to zaboleć naszych zawodników (19:10). Podopieczni Vitala Heynena pewnie szli po kolejne zwycięstwo i awans do ćwierćfinałów (23:13). Kropkę nad “i” postawił Olek Śliwka obijając piłę po rękach blokujących (25:16).

W ćwierćfinałach Biało-Czerwoni zmierzą się z reprezentacją Niemiec. Podopieczni Andrei Gianiego wygrali mecz z Holandią 3:1. Spotkanie 1/4 finału odbędzie się 23 września o godzinie 20:00.

Polska – Hiszpania 3:0 (25:18, 25:13, 25:16)

Polska: Nowakowski, Muzaj, Leon, Drzyzga, Kubiak, Bieniek, Zatorski, Wojtaszek, Konarski, Komanda, Szalpuk, Śliwka, Kochanowski, Kłos

Hiszpania: Trinidad, Rodriguez Perez, Villena, Fornes, Fernandez Vallcarcel, J. Gonzalez, Gamiz, Colito, Ramon Ferragut, Vigil, Fernandez-Echevarria, Piris Guiscafre, Fernandez Moles, Ferrera

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA