Po przegranej z Włochami reprezentacja Polski juniorów straciła szansę na awans do strefy medalowej. W pierwszym spotkaniu o lokaty 5-8 Biało-Czerwoni wygrali z Białorusią 3:1. W niedzielę zagrają ostatnie spotkanie w tym turnieju, którego stawką będzie piąte miejsce w klasyfikacji.
Spotkanie otworzyła bardzo wyrównana walka punkt za punkt. Na nasze nieszczęście rywalom udało się wyjść na prowadzenie i tuż przed pierwszą przerwą techniczną Białorusini mieli trzy oczka przewagi (7:4). Biało-Czerwonym złapanie kontaktu z rywalami nie zajęło wiele czasu. Nim się obejrzeliśmy wyrównali (12:12), a następnie sami wyrwali się do przodu. Zespoły wprawdzie równo wymieniały się ciosami, ale to Polacy pozostawali na prowadzeniu (14:16). Set zbliżał się do końca i Białorusini zaatakowali – doprowadzili do remisu 23:23 i wywalczyli długą grę na przewagi. Ostatecznie to podopiecznym trenera Sordyla udało się wyjść zwycięsko z tej odsłony (27:29).
Podobnie jak w poprzedniej odsłonie początek należał do naszych rywali (4:2, 6:4). Po powrocie z pierwszej przerwy technicznej Biało-czerwoni ruszyli do ataku i ostatecznie wyszli na prowadzenia 10:8. Białorusini jednak nie zamierzali się poddawać i natychmiast odrobili stracone punkty. Po raz kolejny w tym spotkaniu nawiązała się wyrównana walka punkt za punkt. Żadna z drużyn nie była w stanie zdobyć zdecydowanej przewagi (13:13, 16:16). Taki stan rzeczy utrzymywał się aż do samego końca seta. Kolejny raz w tym meczu partia miała rozstrzygnąć się dopiero po grze na przewagi. Niestety, tym razem Polacy nie poradzili sobie z presją. Białorusini wygrali 28:26 tym samym wyrównując setowy stan rywalizacji.
Podbudowani wygraną Białorusini równie dobrze weszli w następną odsłonę (8:6). Podobnie jak w poprzednich setach, pomimo gorszego początku, Polacy zerwali się do walki i doprowadzili do remisu 9:9. Na nasze nieszczęście Biało-Czerwoni nie dali rady przejąć inicjatywy i po raz kolejny na prowadzenie wrócili przeciwnicy (16:14). Podopieczni trenera Sordyla jednak szybko poderwali się ponownie do walki. Końcówka należała całkowicie do nich – najpierw wyrównali wynik i w ostatnim momencie wyszli na prowadzenie (19:20). Białorusini zaś całkowicie stanęli w miejscu i nie byli w stanie odpowiedzieć na skuteczne zagrania Polaków (20:24). Trzeci set padł łupem Biało-Czerwonych 25:21.
Tym razem na początku seta to Polacy kontrolowali przebieg gry (3:5). Rywale dwoili się i troili ale nie byli w stanie zagrozić dobrze grającym polskim juniorom. Ci zaś wykorzystywali każdą słabość przeciwników i szybko powiększyli prowadzenie do sześciu „oczek” (5:11). Podopieczni Mariusza Sordyla nie wstrzymywali ręki i pewnie zmierzali po zwycięstwo. Bez większych problemów triumfowali 25:16 i tym samym zagrają w meczu o 5. miejsce.
Białoruś – Polska 1:3 (27:29, 28:26, 21:25, 16:25)
Białoruś: Pasavets, Charnyshi, Miniankou, Hamolka, Davyskiba, Tsiushkevich, Ratutski, Babkevich, Abukhouski, Bahatka, Yunitski, Hanchary
Polska: Nowak, Adamczyk, Kapica, Janikowski, Poręba, Firszt, Szymura, Sawicki, Kosiba, Prokopczuk, Michalak, Grygiel