ME 2016: Udanie zakończyć pierwszą fazę[Zapowiedź]

Aktualizacja: 19 sty 2016, 16:33
19 sty 2016, 14:17

Przed nami ostatni akord w pierwszej fazie grupowej. Polaków czeka najcięższe zadanie, gdyż zmierzą się z Mistrzami Świata –  Francuzami. Jak jednak podkreślają nasi zawodnicy, do tego meczu mogą podejść na luzie, gdyż awans jest już pewny.

Zwycięstwem nad Macedonią Nasze Orły zapewniły sobie udział w kolejnej fazie turnieju. Można powiedzieć, że napięcie lekko spadło, jednak w praktyce meczem z Francuzami inaugurujemy już kolejny etap rozgrywek. Wynik tego spotkania, jak i jednego z dwóch z Macedonią, bądź Serbią będzie brany pod uwagę w drugiej fazie grupowej. Dlatego też nie ma mowy o żadnym odpuszczaniu i każdy podejdzie tutaj na 100% skoncentrowany i gotowy.

W polskiej ekipie może panować pewien niepokój związany z odnowieniem się kontuzji Bartosza Jureckiego. Przez to tracimy doskonałego egzekutora rzutów karnych. Popularny Shreku nie pomylił się w tym elemencie ani razu. Teraz rolę tę będzie musiał przejąć ktoś inny. Pamiętając nasze bolączki właśnie ze skutecznością z siódmego metra wszyscy kibice liczą, że zastępca Bartka wywiąże się z tego zadania równie dobrze.

Oprócz tego zmartwieniem może być postawa naszych piłkarzy w ataku. Czy to z Michałem Jureckim na środku, czy też z Rafałem Glińskim gramy jakby bez pomysłu. Nie widać perfekcyjnie wyćwiczonych schematów, dzięki którym potrafilibyśmy zdobywać łatwe bramki. Trzeba jednak przyznać, że ostatnio naszym atutem była gra z kołem. Kamil Syprzak był obsługiwany idealnymi podaniami, a ze swojej roli egzekutora z szóstego metra wywiązywał się idealnie.

Zadaniem naszego szkoleniowca jest jednak wyciągnięcie wniosków z popełnionych błędów i poprawa naszej gry. Jak pokazały wcześniejsze mecze, m.in. na Mistrzostwach Świata w Katarze Michael Biegler potrafił ustawić naszych zawodników tak, by osiągnąć pozytywny wynik.

Co do naszych rywali, to lepszych ze świecą szukać. Nie bez powodu ostatnie lata można nazywać erą Francji Onesty. Na tych mistrzostwach brakuje kilku ważnych ogniw, ale mimo to Francuzi pokazali, że w takim wypadku potrafią zabrać zmienników, którzy nie obniżają mocno poziomu. Potwierdzeniem tego był ostatni mecz z Serbami, gdzie dotychczas praktycznie niegrający Nyokas rzucił sześć bramek. Zauważyć trzeba też także stopniową zmianę warty w dowodzeniu drużyną. Claude Onesta odsuwa się w cień, a zespołem coraz częściej dyryguje Didier Dinart.

Jako że wyniki będzie liczony do kolejnej fazy, to francuscy szkoleniowcy powinni dzisiaj postawić na pierwszy garnitur. Oznacza to, że na parkiecie prym powinni wieść bracia Karabatić, Luc Abalo, Daniel Narcisse, jak i Michael Guigou. Gracze ci, to absolutnie najwyższy poziom, jednak przy odpowiednim nastawieniu i grze Naszych Orłów możemy obejrzeć niezwykle zacięty bój, który przyniesie nam sporo emocji.

Polska-Francja 20.30

Kolejny dzień mistrzostw to jednak nie tylko bój Polaków o kolejne punkty, ale i mordercze pojedynki o awans do kolejnej fazy.

Macedonia-Serbia 18.15

Jeden z tych meczów, gdzie obie drużyny mają nóż na gardle. Sytuacja jest jednak prosta, zwycięzca bierze awans. Oprócz tego powinniśmy zobaczyć pojedynek snajperów, czyli Petara Nenadicia i Kirila Lazarova. Obie ekipy powinny zagrać na 100%. Przy takim założeniu możemy zobaczyć naprawdę dobry mecz, emocje powinny być tutaj do ostatniego gwizdka.

Białoruś-Norwegia 18.15
Chorwacja-Islandia 20.30

Sytuacja w grupie B jest niezwykle ciekawa. Po dwóch kolejkach każda z drużyn ma po dwa punkty i praktycznie każdy wariant jest możliwy. Rutenka z kolegami stawiani w roli najsłabszej drużyny tej grupy sprawili niespodziankę w meczu z Islandczykami, dzięki czemu realnie mogą myśleć o awansie do kolejnej fazy. Murowani faworyci grupy Chorwaci podnieśli sobie ciśnienie przegrywając z Norwegami. Teraz ich pierwsze miejsce i komplet punktów po pierwszej fazie nie są już tak oczywiste i są możliwe jedynie w przypadku odpadnięcia Mamelunda i spółki. Jak widać czeka nas niezwykle ciekawy wieczór, nie wiadomo kto z grupy B awansuje dalej, więc na pewno każda ekipa da z siebie wszystko, żeby znaleźć się w gronie trzech czołowych drużyn z tej grupy.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA