Mecz Otwarcia PGNiG Superligi bez niespodzianki. Mistrz Polski był poza zasięgiem

31 sie 2018, 20:01

Ani przez moment nie pachniało niespodzianką. PGE Vive Kielce weszło w nowy sezon PGNiG Superligi w swoim stylu. Bez problemu rozprawiło się z ligowym rywalem. W tym przypadku była to Gwardia Opole.

W drużynie gospodarzy większość składu pozostała taka sama. Gwardziści ciągle opierają swoją politykę kadrową wybierając najzdolniejszą młodzież z krajowego podwórka i ogrywając ją z bardziej doświadczonymi zawodnikami.

Trener Gwardii Rafał Kuptel podkreśla, że jego drużyna ma tworzyć przede wszystkim kolektyw. Na przedmeczowe pytanie, gdzie upatruje swojej szansy w meczu z PGE Vive odpowiedział:

– Każdy zawodnik musi zostawić „serducho”, zagrać na 110 procent z wiarą, że można powalczyć o dobry wynik. Nie ma co patrzeć na to z kim gramy, musimy się skupić na sobie, na swoich zadaniach. Przede wszystkim musimy zagrać zespołowo, trzeba się wspierać, a indywidualizm schować do kieszeni.

Oczywiście każdy, nawet ten mało zorientowany fan wiedział, że Gwardia Opole oprócz gry na „110 procent” będzie potrzebowała również dużej dozy szczęścia, jeśli marzy o korzystnym wyniki z mistrzem Polski.

Na to jednak nie było szans. Gwardia zdobyła co prawda pierwszą bramką w meczu i wyszła na prowadzenie 1:0, ale to było premierowe i zarazem ostatnie prowadzenie czwartej drużyny ubiegłego sezonu w tym meczu.

Po PGE Vive Kielce nie było widać, że przez ten zespół w ostatnim czasie przetoczyła się prawdziwa fala kontuzji. Z powodu bardzo groźnych urazów pauzują m.in. Uladzislau Kulesh i Mariusz Jurkiewicz.

Mimo tych braków mistrzowie Polski ani przez chwilę nie dali odczuć, że w tym meczu może pójść coś nie po ich myśli. Wygrali zasłużenie i w swoim stylu rozpoczęli nowy sezon.

Gwardia Opole – PGE VIVE Kielce   26:36 (13:17)

Gwardia: Malcher, Zembrzycki – Jankowski 2, Kawka 6, Klimków 4, Łangowski 2, Mauer 7, Milewski, Mokrzki 2, Morawski, Siwak 1, Skraburski, Tarcijonas, Zadura 1, Zarzycki 1, Zieniewicz, Trener Rafał Kuptel.

PGE VIVE: Cupara, Ivić – Aguinagalde 5, Dujshebaev 4, Fernández Pérez 3,  Jachlewski 4, Janc 5, Karalek 4, Lijewski 4, Mamić 3,  Moryto 4. Trener Talant Dujszebajew.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA