Urszula Radwańska awansowała do 2 rundy tenisowego turnieju WTA w Miami. Polka pokonała Coco Vandeweghe 6:4 6:7 6:3. Amerykanka trenuje na co dzień pod okiem polskiego trenera Macieja Synówki. Warto dodać, że był on w przeszłości opiekunem Urszuli.
W pierwszym secie błyskawicznie na prowadzenie 3:0 wyszła Amerykanka, lecz kolejne 5 gemów należało do Polki, która objęła prowadzenie 5:3. Wreszcie po dwóch długich gemach, za siódmą piłką setową Polka wygrała pierwszego seta 6:4.
Przez cały drugi set prowadziła Amerykanka, Polce udało się wyrównać ze stanu 3:5 na 5:5, a następnie doprowadzić do tiebreaka. W nim zdecydowanie lepsza okazała się Vandeweghe.
Trzeci set znakomicie zaczęła Urszula, która objęła prowadzenie 3:0, lecz kolejne 3 gemy padły łupem Vandeweghe. O końcowym zwycięstwie zadecydowało przełamanie na korzyść Polki na 5:3. Po chwili Ula wygrała swój serwis i całe spotkanie.
W drugiej rundzie Radwańska zmierzy się z Amerykanką Venus Williams, która w pierwszej rundzie miała wolny los.
To była ciężka przeprawa, ale Ula dała z siebie wszystko, mimo uciążliwego upału i silnej przeciwniczki, po 2 godzinach i 56 minutach Ula pokonała Coco Vandeweghe.