Krzysztof Włodarczyk (53-3-1, 37 KO) przegrał z Murate Gasijewem (25-0, 18 KO) w walce o tytuł mistrza świta IBF wagi junior ciężkiej. Pojedynek ten był również ćwierćfinałem turnieju World Boxing Super Series. Na tej same gali zwycięstwa zanotowali Maciej Sulęcki (26-0, 10 KO) i Mateusz Masternak (40-4, 27 KO).
Jako pierwszy z Polaków do ringu wszedł Maciej Sulęcki (26-0, 10 KO), którego rywalem był Jacka Culaya (22-3, 10 KO). Pięściarz z Niemiec przez cały pojedynek szedł do przodu, wywierając presję na Polaku, ale to Sulęcki imponował pracą nóg i skutecznymi kontratakami. Miał on jednak kryzys w siódmej rundzie, kiedy był zamroczony i do nokdaunu niewiele brakowało. Po prowadzonym w wysokim tempie pojedynku to Sulęcki mógł cieszyć się ze zwycięstwa. Sędziowie byli zgodni i punktowali 98-92, 97-93 i 96-94 na korzyść Polaka. Starcie to było eliminatorem do tytułu mistrza świata federacji WBC.
Następnie doszło do walki rezerwowej turnieju World Boxing Super Series, w której Mateusz Masternak (40-4, 27 KO) pokonał Stivensa Bujaja (16-2-1, 11 KO). Popularny “Master” zdominował rywala i w siódmej rundzie posłał go na deski. Po tym starciu Bujaj został poddany przez swój narożnik i sędzie ringowy zakończył pojedynek.
Główna walka wieczoru gali w Newark trwała niespełna trzy rundy. W pierwszym starciu nic się nie działo, Włodarczyk zadał zaledwie dziesięć ciosów, a żaden nie doszedł do celu. Statystyki Gasijewa nie były o wiele lepsze, ale Rosjanin w kolejnych dwóch rundach powoli podkręcał tempo, natomiast Polak wciąż był mało aktywny. W trzeciej rundzie mistrz świata IBF kombinacją ciosów lewy podbródkowy-lewy hak na wątrobę posłał “Diablo” na matę ringu. Sędzia ringowy wyliczył do dziesięciu i przerwał walkę.
