Miszkiń wypunktował Ovsjannikovsa

1 lut 2015, 00:00

Bez specjalnej historii przebiegł pojedynek Macieja Miszkinia (16-3, 4 KO) z Dmitrijsem Ovsjannikovsem (2-2-2) podczas trwającej gali boksu w Toruniu.
Po dwóch rundach, które Miszkiń nieco przespał, Polak zabrał się do roboty w trzeciej rundzie, zamykając rywala w narożniku i trafiając go kilkoma silnymi sierpami. Łotysz również miał kilka swoich momentów, złapał Miszkinia ładną serią prostych na środku ringu, przewaga była jednak cały czas po stronie boksera z Sokółki. Podobny wizerunek walki utrzymał się do samego końca. Miszkiń był zdecydowanie bardziej aktywnym pięściarzem, co nie znaczy, że bił precyzyjnie. Wiele jego uderzeń lądowało na gardzie rywala. Miszkiń zachował więcej sił, dobrze funkcjonował jego prawy bezpośredni, którym kilka razy skarcił Ovsjannikovsa. Łotysz mógł zaskarbić sobie serca toruńskich kibiców, po tym, jak po walce dał radę zrobić serię pompek niczym Bernard Hopkins.

Polak wygrał jednogłośną decyzją sędziów punktowych po sześciu rundach.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA