Dzisiejsze poczynania naszych reprezentantów na normalnej skoczni w Lahti (HS100) zakończyły się bez medalu, ale na pozycjach, które dalej dają nadzieję na walkę o kolejny z rzędu drużynowy medal Mistrzostw Świata. Gdyby dzisiejszy konkurs był tym drużynowym, to najlepsi byliby Niemcy, ale tuż za ich plecami byłaby Polska.
Dla Niemców były to świetne zawody. Jeden z faworytów Andreas Wellinger nie zawiódł oczekiwań kibiców i zdobył srebrny medal, ulegając tylko świetnie dysponowanemu Stefanowi Kraftowi z Austrii. “Dzień Konia” zaliczył dzisiaj Markus Eisenbichler, który w końcu wytrzymał presję wielkich zawodów i finałowym skokiem, wskoczył na podium Mistrzostw Świata. W dziesiątce znalazło się również miejsce dla Richarda Freitaga (9. miejsce). 13. był Stephan Leyhe. Drużynowo nasi zachodni sąsiedzi byli najlepsi z notą 1027,6 punktów.
Polacy okryli się w tych zawodach “srebrem”, gdyż drużynowo uzyskali wynik gorszy tylko od Niemców. Najlepszym z Polaków był dzisiaj Mistrz Olimpijski, Mistrz Świata oraz lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata – Kamil Stoch (4. miejsce), a tuż za jego plecami wylądował Maciej Kot, dla którego to najwyższe miejsce w historii startów podczas światowego czempionatu. 8. bardzo dobre miejsce zajął Dawid Kubacki, który od początku czuł się w Lahti świetnie. Zawiódł 19. dzisiaj Piotr Żyła, któremu niestety brakuje błysku. Nota 1009,3 punktów.
3. miejsce drużynowo zajęła reprezentacja Austrii, która na normalnej skoczni ma swojego Mistrza Świata – Stefana Krafta, który w dzisiejszym konkursie był pod wielką presją oczekiwań swoich fanów. 6. miejsce zajął Michael Hayboeck, który po pierwszej serii mógł powiesić na swojej szyi brąz, ale niestety nie wytrzymał presji. 12. miejsce zajął Manuel Fettner, a dopiero 24. był wracający po kontuzji Gregor Schlierenzauer. Nota 998,5 punktów.
