Zakończyły się Mistrzostwa Świata w Biathlonie w wykonaniu kobiet. Dziś na starcie pojawiła tylko jedna reprezentantka Polski.
Barw biało-czerwonych broniła Monika Hojnisz-Staręga, która spisała się rewelacyjnie. Do pełni szczęścia brakło tylko medalu, lecz występ Polki zasługuje na wielkie brawa. Polka od początku utrzymywała się w czołówce, zaś na ostatniej rundzie toczyła wyrównany bój z Hanną Oeberg ze Szwecji, która na mecie okazała się minimalnie lepsza. Hojnisz na pierwszych dwóch strzelaniach nie popełniła żadnego błędu. Te zaczęły pojawiać się na trzecim i czwartym, na których po razie chybiła. Do mety dotarła 29,1 sekund za triumfatorką – Marte Olsbu Roeiseland. Norweżka myliła się dwukrotnie, a jej czas wyniósł 39 minut i 14 sekund. 20 sekund i 7 dziesiątych sekundy za nią dobiegła Dorothea Wierer z Włoch (3 błędy).
Również trzy popełniła Oeberg, która wyprzedziła Hojnisz o 3 sekundy.