Już dzisiaj Polki zmierzą się z Rosjankami w ćwierćfinale mistrzostw świata. Podopieczne Rasmussena staną przed nie lada wyzwaniem. Rywalki są do tej pory niepokonane, i żeby zwyciężyć nasz zespół musi wykazać się wysokimi umiejętnościami.
Mecz jest przepustką do półfinału, a uzyskanie jej będzie trudnym zadaniem do wykonania. Polki do tej pory nie grały stabilnie, a mecz z Węgrami można nazwać „horrorem”, który zakończył się sukcesem dzięki niesamowitej postawie i determinacji szczypiornistek. Same zawodniczki stwierdziły, że ich gra nie do końca funkcjonuje tak jak należy, ale wiara w sukces doprowadza je do wygranych. Kiedy zawodniczki do wiary „dorzucą” dobrą i stabilną grę, to szanse na wygraną wzrosną. Plusem przed tym spotkaniem jest to, że żadna z naszych zawodniczek nie ma kontuzji.
Polska drużyna nie gra tylko o półfinał mistrzostw świata, ale i o awans do igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro. Wyjazd na igrzyska jest marzeniem każdego sportowca, więc szansa na spełnienie tego celu może być dodatkową motywacją dla zawodniczek.
Rosjanki przez turniej przechodziły do tej pory bez porażki, imponują skutecznością, bardzo dobrze bronią i nie boją się działać w bliskim kontakcie z przeciwniczkami. Cała gra opiera się na kilku mocnych zawodniczkach, m.in. Kuzniecowej czy Wjakieriowej. Wśród rywalek znajduje się wiele młodych szczypiornistek, które nie mają jeszcze doświadczenia – to może być wada, którą Polki powinny wykorzystać.
Rywal Polek to czterokrotny mistrz świata (2001, 2005, 2007, 2009). Należy pamiętać również, że są one srebrnym medalistkami IO w Pekinie. Słabsza dyspozycja nadeszła dwa lata temu, kiedy Rosjanki nie zagrały w mundialu, po pokonaniu ich w eliminacjach przez Holandię. Nie powiodło im się również w ME, które zakończyły na 14. miejscu, a w fazie grupowej uległy Polkom. Bardzo dobrze spisała się wtedy Karolina Kudłacz-Gloc, która rzuciła 9 bramek. Co ciekawe, ta sama zawodniczka była najskuteczniejsza we wspomnianym wcześniej meczu z Węgierkami. Być może Polki powtórzą swój sukces sprzed roku i sprawią niespodziankę awansując do półfinału? Odpowiedź na to pytanie poznamy już dziś wieczorem.