Zimy na horyzoncie nie widać, prognozy też nie są w tej kwestii obiecujące, więc różnorakie zawody w sportach zimowych mogą być zagrożone. Tym razem ofiarą niecodziennych kaprysów powodowych stało się środowisko biathlonowe.
Mowa o odwołanych zawodach w Oberhofie, które miały się odbyć w dniach 7-10 stycznia. Wszystko jest związane z brakiem śniegu, wysoką temperaturą oraz bardzo pesymistycznymi prognozami pogody na kolejne tygodnie.
Decyzję podjął niemiecki związek narciarski, a o odwołaniu zawodów poinformowała Międzynarodowa Unia Biathlonowa. Organizatorzy próbowali co prawda sztucznie naśnieżać trasy, ale okazało się to niemożliwe.
Pozostaje jedno ważne pytanie. Czy IBU będzie chciało gdzieś przenosić odwołane zawody. Decyzja ma zapaść 27 grudnia. W Oberhofie miały się odbyć sprinty, biegi na dochodzenie oraz biegi ze startu wspólnego. Gorszą informacją jest fakt, że kolejne zawody PŚ w biathlonie są zaplanowane od 13 do 17 stycznia i mają się odbyć… również w Niemczech, a konkretnie w Rupholding. Jeśli aura nadal będzie bardzo przeszkadzać naszym zachodnim sąsiadom (a na to wiele wskazuje), zmagań biathlonowych możemy długo nie zobaczyć.