Rozpoczęcie każdego sezonu tenisowego budzi wiele emocji, szczególnie jeśli jest to sezon, podczas którego zostaną rozegrane Igrzyska Olimpijskie. W związku z nimi powstanie kilka nowych par deblowych, które dzięki dobrym wynikom będą próbowały dostać się do Rio de Janeiro.
Największe nadzieje wiązane są z Łukaszem Kubotem i Marcinem Matkowskim. Nasi najlepsi debliści w zeszłym sezonie grali z zagranicznymi partnerami, a ze sobą grali tylko podczas rozgrywek o Puchar Davisa. Wiodło im się doskonale i w trzech meczach nie stracili nawet ani jednego seta. Trzeba jednak pamiętać, że w wyścigu po medale olimpijskie na drodze doświadczonych Polaków staną o wiele bardziej wymagający przeciwnicy.
O starcie w Igrzyskach Olimpijskich myślą też Mariusz Fyrstenberg i Jerzy Janowicz. Na razie obaj tenisiści podjęli decyzję o wspólnym starcie podczas Australian Open. Niewykluczone jednak, że jeśli współpraca będzie przebiegała pomyślnie to zostanie przedłużona na kolejne miesiące.
Także wśród kobiet od początku 2016 roku będziemy oglądać polską parę. Mianowana niedawno na kapitana reprezentacji Polski w Fed Cup Klaudia Jans-Ignacik połączyły się z dobrze rokującą Paulą Kanią. Obie zawodniczki w zeszłym roku grały z zagranicznymi partnerkami, jednak w sezonie olimpijskim zdecydowały się na wspólne starty. Jeśli połączenie doświadczenia z młodością zaowocuje dobrymi wynikami na początku sezonu, to bardzo możliwy jest scenariusz, w którym to właśnie para Jans-Ignacik/Kania będzie nas reprezentowała podczas zbliżających się Igrzysk Olimpijskich.