Mimo trudnych warunków atmosferycznych m.in obfitych opadów śniegu i wiatru konkurs w Oberstdorfie w ramach TCS odbył się bez większych kłopotów. Polacy wypadli w nim bardzo słabo, opróc Kamila Stocha. Już jadący w trzeciej parze Dawid Kubacki miał bardzo wysoko postawioną poprzeczkę. Jadący przed Polakiem Austriak Andreas Kofler uzyskał aż 135,5 m i żeby liczyć się w walce o drugą konkursową rundę, trzebaby było skoczyć podobnie. Skok Polaka nie zachwycił, a nawet zawiódł. Kubacki uzyskał jedynie 115m, a jego forma i innych kolegów pozostawia wiele do życzenia.
Kolejnym z Polaków, który pojawił się na belce startowej był Jan Ziobro. Jego rywalem był kolejny z Austriaków, ubiegłoroczny triumfator TCS Thomas Diethart. Forma Austriaka podobnie jak i Polaka nie jest imponująca i każdy z nich mógłby awansować dalej. Historia Ziobry w konkursie Oberstdorfie skończyła się szybciej niż zaczęła. Skok 95,5 m była jedną z najsłabszych w konkursie, a odległość Dietharta 107,5 m, mimo że niezbyt lepsza dała awans rywalowi.
Piętnasta para zapowiadała się bardzo ciekawie. Podwójny mistrz olimpijski Kamil Stoch zmierzył się z będącym w świetnej formie Austriakiem Stefanem Kraftem. Skok Krafta okazał się prawdziwą torpedą. 136,5 m dało mu notę blisko 150pkt, a przed Stochem stawiał wielkie wyzwanie. Mimo to Kamil skoczył przyzwoicie. 129 m dało mu drugą na ten moment pozycję lucky loosera i piąte miejsce w konkursie, jednak martwić może styl skoku, gdzie Kamil po mocnym lądowaniu złapał się za niwdawno operowaną stopę.Po rywalizacji Polsko-Austriackiej wraz ze skokiem Aleksandra Zniszczoła zmieniliśmy rywali na Słoweńców. Nasz junior zmierzył się z doświadczonym Jernejem Damianem, chociaż optymizm mogły dawać skoki próbne, gdzie Polak pokonał Słoweńca. W konkursie głównym to jednak Słoweniec był górą, który uzyskał 126,5 m w porównaniu z naszym reprezentantem 119m.
Ostatnim z Polaków, rywalizującym w pierwszej serii był Piotr Żyła. Polak zwyciężył w walce z Matjazem Pungertarem i jako jedyny z Polaków awansował dalej jako zwycięzca w parze. Popularny „wewiór” uzyskał 125m, przy czym jego rywal 119m. Do drugiej serii awansowało w sumie dwóch Polaków wspomniany Żyła i Stoch z dwunastej pozycji i czwartej pozycji lucky loosera. Pierwszą serię zwyciężył bezkonkurencyjny Stefan Kraft, tuż za nim uplasował się Peter Prevc, który uzyskał najdłuższą w konkursie odległość 139,5m. Prawdziwego pecha miał Simon Amman, który pp lądowaniu na odległość 133m źle przeniósł środek ciężkości i przewrócił się do przodu, nie odnosząc większych obrażeń. Fenonomenem okazała się postawa Austriaków, których w czołowej „6” była aż piątka. Reszta Polaków: Aleksander Zniszczoł, Dawid Kubacki i Jan Ziobro uplasowali się poza 30. W drugiej serii Piotr Żyła nie zachwycił. Rezultat 110,5 m dało mu spadek o 5 pozycji i ostateczną 26 lokatę. Na szczęście skok Kamila Stocha okazał się bardzo dobry. W jednych z najtrudniejszych warunków Polak uzyskał 131 m i zmienił na prowadzeniu dwójkę Ito, Damjan o ponad 12 pkt. Pozycja Stocha już po skoku Romana Koudelki uległa polepszeniu, bo Czech skoczył 4 metry krócej od naszego lidera. Nie potwierdziły się również niepokoje o kontuzji Stocha po pierwszym skoku. Polak przyznał, że przy lądowaniu poczuł lekkie ukłucie, które jednak szybko przeszło. Z każdym kolejnym skoczkiem pozycja Stocha uległa polepszeniu. Skoki psuli m.in Gregor Schlierenzauer i Anders Fannemel, którzy oddali pozycje na korzyść Polaka. Ostatecznie skoki psuło jeszcze więcej rywali, a nasz reprezentant zajął czwarte miejsce tuż za podium. Zawody zwyciężył bezkonkurencyjny Stefan Kraft przed Michaelem Hayboeckiem i Peterem Prevcem. Po pierwszym konkursie klasyfikacja TCS równa sie dzisiejszej.