Od dłuższego czasu głośno było o tym, że posada Leszka Krowickiego wisi na włosku. Po słabych wynikach reprezentacji większość członków ZPRP była za zwolnieniem dotychczasowego selekcjonera. Na przeszkodzie wydawały się stać niekorzystne zapisy w umowie doświadczonego trenera. Teraz już jednak wiemy, że Krowicki zaprzestaje pracy z biało-czerwonymi.
– „Umówiliśmy się na realizację konkretnych celów sportowych – w tym awans na Igrzyska Olimpijskie 2020. To się nie udało. Rozczarował poziom gry, miejsca i wyniki zdobyte na imprezach głównych. Niestety dalsza współpraca z trenerem Leszkiem Krowickim nie jest możliwa. Szanujemy jego dorobek i wiedzę. Dziękujemy za pracę z reprezentacją Polski. W sporcie najważniejsze są efekty i wynik. A tych nie ma. Trener dostał możliwość odejścia za porozumieniem stron i honorowego pożegnania się, ale nie przyjął tej propozycji” – mówi Andrzej Kraśnicki, prezes Związku Piłki Ręcznej w Polsce za pośrednictwem oficjalnej strony związku.
Jako główne czynniki decydujące o rozwiązaniu umowy wymieniono utratę zaufania, spadek poziomu sportowego kadry oraz brak realizacji zobowiązań i celów sportowych. Umowa, która obowiązywała od 4 lipca 2016 roku została rozwiązana z dniem 19 lipca 2019. Tym samym Leszek Krowicki kończy trzyletnią przygodę z reprezentacją. Nie wiemy jeszcze komu zostanie powierzona rola odbudowy żeńskiej kadry szczypiornistek. O dalszych losach w tej sprawie będziemy informowali na łamach naszego portalu.