W poniedziałkowe południe poznaliśmy nowego selekcjonera polskich szczypiornistek. Niespodziewanie został nim Norweg Arne Senstad. Głównym celem postawionym przed skandynawskim szkoleniowcem są przygotowanie i awans na imprezy rangi mistrzowskiej w latach 2020-2024.
Przypomnijmy, że po zwolnieniu Leszka Krowickiego ZPRP rozpisał konkurs na selekcjonera naszych szczypiornistek. Kandydatura Arne Senstada została oceniona najwyżej spośród 19. zgłoszonych kandydatów. Od 2006 roku trener prowadzi kobiece zespoły norweskie. W 2012 i 2019 roku otrzymał nagrodę dla najlepszego trenera w lidze norweskiej. Pracę z kadrą rozpocznie we wrześniu. Wtedy też poznamy skład sztabu szkoleniowego.
„Dziękuję za zaufanie. To dla mnie zaszczyt, ale przede wszystkim wyzwanie, ciężka praca i duża odpowiedzialność. Zapewniam, że zrobię wszystko by zrealizować postawione mi cele oraz zbudować silną, zdolną wygrywać z najtrudniejszymi przeciwnikami drużynę. W Norwegii piłka ręczna kobiet jest niezwykle popularna i silna. Chciałbym aby reprezentacja Polski również osiągała wielkie sukcesy i dostarczała nam wszystkim wspaniałych emocji.” – mówi nowy trener Biało-czerwonych na oficjalnej stronie ZPRP.
„Dziękuję trenerowi, że zgłosił się do konkursu i podjął wyzwanie. To profesjonalista, ceniony szkoleniowiec z dużym doświadczeniem. Pochodzi z kraju, gdzie piłka ręczna kobiet stale osiąga największe sukcesy – w tym medale mistrzostw Europy, świata i Igrzysk Olimpijskich. Życzę Arne Senstadowi powodzenia. Wierzę, że wspólnie uda nam się osiągnąć założone cele. Zrobimy wszystko, by zapewnić trenerowi i drużynie najlepsze warunki pracy” – podkreśla Andrzej Kraśnicki na zprp.pl.