Ostra rywalizacja w meczu Vistalu Gdynia z Zagłębiem Lubin!

4 kwi 2016, 19:43

Spotkanie pomiędzy Vistalem Gdynia i Zagłębiem Lubin zapowiadało się bardzo ciekawie, ponieważ obie drużyny prezentowały podobny poziom w fazie zasadniczej, a ich rywalizacje kończyły się jedną bramką różnicy. Również podczas poniedziałkowego meczu szczypiornistki walczyły z całych sił, ale przez całe spotkanie na prowadzeniu były gdynianki. Końcówka meczu była emocjonująca, lecz to miejscowe mogły cieszyć się ze zwycięstwa 31:28.

Wynik spotkania otworzyła Kulwińska po podaniu Matieli, ale trafiła także Jochymek ze skrzydła. Gra gospodyń od razu nabrała szybkiego tempa i po chwili prowadziły już dwiema bramkami (4:2). Lubinianki miały problem z skutecznością, zwłaszcza, że Gapska bardzo dobrze spisywała się w bramce. Dodatkowo z dziewiątego metra trafia Galińska (6:3). Sytuacja nie zmieniała się i o czas poprosiła trenerka gości. To trochę pomogło – Załęczna po indywidualnej akcji zdobyła bramkę. Od 14. minuty Zagłębie grało w osłabieniu, a karę dostała Obrusiewicz (10:6). Po obu pojawiały się błędy, ale kapitalnym zatrzymaniem rzutu karnego popisała się Gapska. Swojej bramki dzielnie broniła także Wąż. Przyjezdne poprawiły się zaczęły trafiać, a Premović zdobyła ósme trafienie (11:8). Jednak znów musiały radzić sobie bez jednej zawodniczki – na ławkę wysłana została Paluch, ale po stronie gospodyń także nastąpiło wykluczenie. Tymczasem z 7. metra bramkę rzuciła Załęczna i time-out wziął trener Vistalu (13:10). To nic nie dało, gdyż gdynianki dalej nie mogły trafić. Tę sytuację przełamała Janiszewska, ale różnica zmalała do dwóch bramek. Tuż przed przerwą rzuciła jeszcze Galińska (15:13).

W drugą połowę obie ekipy wchodziły powoli i pierwsza bramka padła dopiero po czterech minutach. Gra stała się jednak bardziej zacięta i trafienia padały naprzemiennie, ale znakomicie radziła sobie Galińska, która stała się liderką w drużynie Vistalu (17:15). Bramkę zdołała zdobyć Załeczna, ale natychmiastowo odpowiedziała Kozłowska. W 38. minucie wykluczona została Kobylińska, a karnego wykorzystała jedna z lubinianek. Rywalizacja była ostra i po akcji gdynianek sędzia wysłał na ławkę Premović. Różnica utrzymywała się, lecz mocnym rzutem po prostej popisała się Semeniuk (20:18). Atmosfera meczu była nerwowa, a żółtą kartką ukarany został trener miejscowych. To otrzeźwiło gdynianki, które znów odjechały rywalkom. Dodatkowo w bramce obroną popisała się Kordowiecka, a Galińska nadal trafiała (23:19). O przerwę poprosiła opiekunka Zagłebia, a indywidualną akcję w bramkę zamieniła Jochymek. Widać było, że przyjezdne nabrały „wiatru w żagle” i za wszelką cenę dążyły do remisu. Przewaga gdynianek stopniała do dwóch trafień i time-out wziął ich trener. Tuż po przerwie karę dostała Grzyb, a w obronie szalały Kordowiecka i Wąż (26:24). Gola kontaktowego udało się ugrać Załęcznej, która wzięła cały atak na siebie. Natomiast Kobylińska z 7.metra trafiła w poprzeczkę, a ostatnie minuty były bardzo nerwowe. Tuż przed końcowym gwizdkiem upomnienie i karę dostała trenerka Zagłebia i rzut karny wykorzystała Galińska (31:28).

Vistal Gdynia – Metraco Zagłębie Lubin 31:28 (15:13)

Vistal Gdynia: Gapska, Kordowiecka, Szwonka, Kobylińska, Łabuda, Janiszewska, Urbaniak, Kozłowska, Galińska, Dorsz, Olszowa, Kulwińska, Tasić, Matieli, Zych, Gutkowska

Metraco Zagłębie Lubin: Wąż, Chojnacka, Załęczna, Grzyb, Premović, Obrusiewicz, Wiertelak, Marić, Milojević, Semeniuk, Paluch, Jochymek, Walczak, Konofał, Belmas

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA