W jednym z kolejnych spotkań 21. kolejki Superligi mężczyzn, dziewiąta drużyna w tabeli – Pogoń Szczecin podejmowała u siebie wicelidera rozgrywek, Orlen Wisłę Płock. Dla gospodarzy był to niezwykle istotny mecz, ponieważ walczą oni jeszcze o awans do „ósemki” sezonu. Przyjezdni nie dali jednak żadnych szans Pogoni i kontrolując cały przebieg meczu, wygrali ogromną przewagą bramkową 22:40.
Rywalizacja rozpoczęła się od udanej obrony Morawskiego, ale pierwszą bramkę zdobył Daszek. Po trafieniu De Toledo przyjezdni zdobyli minimalne prowadzenie (1:3). Dwa celne rzuty z rzędu oddał Kniazeu (3:4). Rywalizacja była wyrównana, a bramka Gieraka doprowadziła do remisu. W 10. minucie rzut karny został podyktowany dla Pogoni i wykorzystał go Kniazeu, dając swojej drużynie przewagę (6:5). Wisła musiała sobie radzić w osłabieniu – wykluczony został Wiśniewski. Obie ekipy miały problem ze zdobyciem bramek i przez dwie minuty wynik się nie zmienił. Goście zaczęli się jednak rozpędzać z akcji na akcję, a po trafieniu Daszka wyszli oni na prowadzenia (7:9). Po trafieniu Puśicy różnica wzrosła, lecz Gierak popisał się rzutem z biodra (8:11). Pod koniec pierwszej części indywidualnym zagraniem popisał się Zaremba, ale natychmiast odpowiedział Wiśniewski (9:14). Przewaga Wisły wynosiła sześć bramek – ze skrzydła trafił Daszek (11:17). Tuż przed przerwą efektowny rzut oddał Wiśniewski (13:20).
Na początku drugiej połowy Corrales popisał się skutecznymi zatrzymaniami, a Rocha zdobył kolejną bramkę (14:22). Równie dobrze zagrał Daszek, który zrehabilitował się po poprzedniej nieudanej akcji. Przyjezdni prezentowali bardzo dobrą dyspozycję, zdobyli trzy trafienia z rzędu (15:25). Kolejną dwuminutową karę dostał Wiśniewski, ale Rocha i De Toledo podwyższyli prowadzenie. O przerwę poprosił trener Pogoni, a tuż po niej rzut gości obronił Tatar (15:29). Gospodarze mieli problem ze zdobyciem bramki, ale tę sytuację przełamał Kniazeu. Obie drużyny popełniały także błędy, a dwie minuty kary dostał Puśica. Szczecinianie nie poddawali się – dwa celne rzuty oddał Zaremba (19:33). W końcówce spotkania Corrales odbił rzut Gieraka, a tuż przed końcowym gwizdkiem Daszek zdobył czterdziestą bramkę dla Wisły (22:40).
Pogoń Szczecin – Orlen Wisła Płock 22:40 (13:20)
Pogoń Szczecin: Morawski, Tatar, Grzegorek, Walczak, Gierak, Krysiak, Jedziniak, Trzaszczka, Zaremba, Kniazeu, Fedeńczak
Orlen Wisła Płock: Wichary, Corrales, Daszek, Kwiatkowski, Wiśniewski, Racotea, Puśica, Ghionea, Rocha, Tarabochia, De Toledo, Olkowski, Zhitnikov
