Asseco Resovia Rzeszów rozbita! Pierwszy mecz finałowy dla ZAKSY

21 kwi 2016, 21:56

Pierwszy mecz finałowy w Kędzierzynie-Koźlu zarówno kibicom, jak i zawodnikom dostarczył mnóstwa emocji. Po wyrównanej pierwszej partii wszyscy nieoczekiwany zwrot przyniosła jednak fenomenalna dyspozycja gospodarzy, którzy po kolejnych dwóch zwycięskich setach odnieśli miażdżące zwycięstwo, przybliżając się do zdobycia Mistrzostwa Polski!

Pierwszą partię bardzo dobrze rozpoczęła Asseco Resovia Rzeszów i już po pierwszych akcjach wyszli na dwupunktowe prowadzenie (3:5). Przewaga przyjezdnych utrzymywała się podczas pierwszej przerwy technicznej (5:8) i pomimo wielu błędów po stronie rzeszowskiego zespołu po powrocie na boisko rywalizacja układała się punkt za punkt (11:13). W kolejnych akcjach fenomenalnie zaczął pracować blok ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, przez który nie mógł się przebić Bartosz Kurek i tym samym chwilę później gospodarze doprowadzili do pierwszego remisu (14:14). Po kolejnych dwóch skutecznych akcjach Sam’a Deroo kędzierzynianie wyszli na prowadzenie (16:14). Dalsza rywalizacja była mocno wyrównana (19:17), jednak po kolejnych błędach po stronie Mistrzów Polski ZAKSA Kędzierzyn-Koźle skutecznie powiększyła swoją przewagę (22:17) i błyskawicznie zakończyła partię na swoją korzyść (25:20).

Od serii pomyłek drugiego seta rozpoczęli Mistrzowie Polski (5:2) i pomimo powrotu do dobrej formy, kędzierzynianie zeszli na pierwszą przerwę na dwupunktowym prowadzeniu (8:6). Po powrocie na boisko obydwa zespoły zaczęły popełniać sporo błędów (13:10), jednak ostatecznie ZAKSA Kędzierzyn-Koźle zaczęła serię świetnych akcji w wykonaniu Dawida Konarskiego i tym samym przewaga gospodarzy błyskawicznie się powiększała (10:20). Dziesięciopunktowe prowadzenie kędzierzynskiego zespołu na tym etapie seta okazało się zbyt wysokie, aby zupełnie rozbita Asseco Resovia Rzeszów mogła w ogóle myśleć o odrobieniu strat (23:14) i tym samym partia zakończyła się ich błyskawiczną porażką (25:14).

Trzecią partię od kontynuacji świetnej serii z poprzedniego seta rozpoczął Dawid Konarski (6:3) i tym samym rzeszowianie już podczas pierwszej przerwy technicznej tracili do gospodarzy trzy cenne punkty (8:5). W kolejnych akcjach obydwa zespoły grały bardzo równo (11:8), jednak sytuacja szybko odmieniła się na korzyść ZAKSY Kędzierzyn-Koźle i po kolejnej serii punktowej wyszli na miażdżące prowadzenie (16:8). Po powrocie na boisko trener Kowal problemy swojego zespołu próbował załatać kolejnymi zmianami na boisku, jednak na niewiele się one przydały (20:10). W końcówce gra Mistrzów Polski zaczęła wracać powoli na właściwe tory i przyjezdni odrabiali straty (22:15), jednak przewaga kędzierzynian okazała się zbyt wysoka, aby móc im chociażby zagrozić i tym samym zakończyli oni partię na swoją korzyść, przybliżając się do złotego medalu tegorocznej PlusLigi.

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Asseco Resovia Rzeszów 3:0 (25:20, 25:14, 25:18)

MVP: Sam Deroo

ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Tillie, Konarski, Gladyr, Deroo, Toniutti, Czarnowski, Zatorski, Semeniuk, Wiśniewski, Banach, Bociek, Buszek, Rejno, Pająk.

Asseco Resovia Rzeszów: Kurek, Jaeschke, Achrem, Pashytskyy, Drzyzga, Holmes, Ignaczak, Dryja, Śliwka, Wojtaszek, Tichacek, Penchev, Perłowski, Witczak.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA