Do niecodziennej sytuacji doszło w spotkaniu między Stocznią Szczecin a Treflem Gdańsk. Przy stanie 5:5 zgasło światło, organizatorzy choć próbowali naprawić usterkę to przerwa trwała za długo i mecz przełożono.
W meczu pomiędzy Stocznią Szczecin a Treflem Gdańsk przy stanie 5:5 nastąpiła awaria i zgasło światło. Jeden z kibiców w toalecie zapalił papierosa i zadziałał system przeciwpożarowy.
Jeden z kibiców zapalił papierosa w toalecie na terenie obiektu. System przeciwpożarowy zadziałał, stąd nagłe wyłączenie całości. Nadal pracujemy nad przywróceniem oświetlenia, abyśmy mogli kontynuować mecz. pic.twitter.com/PgjuIdm81I
— Stocznia Szczecin (@KPSStocznia) October 14, 2018
Przerwa trwała prawie dwie godziny, siatkarze wrócili na parkiet. Musiała odbyć się ponowna rozgrzewka. Niestety, jak się okazało, oświetlenie parkietu było nierównomierne i znów nastąpiła kolejna przerwa.
Oba zespoły znów na rozgrzewce, czekamy jeszcze na ponowne włączenie ostatniej części świateł. pic.twitter.com/pok0K7Yptb
— Stocznia Szczecin (@KPSStocznia) October 14, 2018
Z każdą minutą sytuacja robiła się coraz bardziej niebezpieczna dla gospodarzy. Zgodnie z przepisami, jeżeli przerwa w grze będzie trwać więcej niż cztery godziny, mecz zostanie powtórzony.
O tym kiedy odbędzie spotkanie między zespołami dowiemy się w najbliższym czasie.
Nie uda się dzisiaj rozegrać meczu z @trefl_gdansk, awaria okazała się zbyt poważna. Będziemy informować o dalszych losach tej rywalizacji oraz o zrekompensowaniu kibicom tego, co wydarzyło się dziś.
— Stocznia Szczecin (@KPSStocznia) October 14, 2018