Siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle pokonali 3:1 PGE Skrę Bełchatów w meczu kończącym nie tylko tę kolejkę, ale całą rundę zasadniczą.
Mecz skuteczniej otworzyli gospodarze (4:2). Mistrzowie Polski ruszyli szybko do walki i po kilku akcjach doprowadzili do wyrównania stanu seta (11:11). W końcówce premierowej odsłony to znów na przewagę wyszli miejscowy. Kilka błędów gości i skuteczne akcje kędzierzynian sprawiły, że w decydujących chwilach wynik korzystny by dla podopiecznych trenera Gardiniego (20:17). Ostatni punkt w partii zdobył Łukacz Kaczmarek dają tym zwycięstwo swojej ekipy po dość emocjonującej walce (25:23).
Początek drugiej odsłony należał do przyjezdnych (2:4). Gospodarze jednak szybko wrócili do gry z poprzedniego seta i doprowadzili do wyrównania (6:6). W dalszej części wydawało się że pełna kontrolę mają bełchatowianie. Ekipa Mistrzów Polski prezentowała kapitalne akcji i korzystała z nadarzających się okazji (8:13). Praktycznie do końca seta zaliczkę utrzymywała ekipa gości. Bełchatowianie miel nawet piłki setowe i okazję na skończenie partii (22:24). W tym momencie sytuacja się odwróciło. Do głosu doszli miejscowi, na boisku obserwowaliśmy kapitalne wymiany i dużo walki. Po tym wyczerpującej grze lepsi okazali się wicemistrzowie Polski (38:36). Zwyciężyli dzięki pomyłce w polu zagrywki Kłosa oraz wykonaniu asa przez Koppersa.
W trzecią partie zdecydowanie lepiej weszli Mistrzowie Polski (4:8). Goście szli za ciosem i pokazywali, że chcą zostać jeszcze w tym meczu na dłużej. Bełchatowianie prezentowali świetne akcje i budowali szybko przewagę nad gospodarzami (13:17). Miejscowi chyba w tym secie się pogubili i nie mogli złapać zupełnie swojego rytmy gry i przełamać świetnej postawy ekipy z Bełchatowa (15:21). Partia zakończyła się dość pewnym zwycięstwem podopiecznych trenera Piazzy (25:19). Tym samym kibice mogli nastawiać się już na walkę w kolejnej odsłonie.
Kolejny set na początku należał do ekipy z Bełchatowa (4:8). Goście szli za ciosem, ale miejscowi wrócili do skutecznej gry i po kilku akcjach wyrównali stan meczu (14:14). Do końca odsłony na boisku obserwowaliśmy świetne akcje i niezwykłe zwroty akcje. W końcówkę na dwa oczka zaliczki odskoczyli znów goście (20:22). To jednak nie wystarczyło do zwycięstwa. Niesamowita walka w tej jak się okazało w ostatniej partii zakończyła się triumfem kędzierzynian. Mistrzowie Polski zakończyli mecz skuteczny atakiem ze środka (25:23).
ZAKSA Kędzierzyn Koźle – PGE Skra Bełchatów 2:1 (25:23, 38:36, 19:25)
MVP: Sam Deroo
ZAKSA Kędzierzyn: Kaczmarek, Stępień, Shaw, Toniutti, Wiśniewski, Bieniek, Śliwka, Koppers, R. Szymura, Deroo, Kalembka, Sacharewicz, Zatorski,
PGE Skra Bełchatów: Droszyński, Teppan, Wlazły, Węgrzyn, Filipek, Szalpuk, Kłos, Kochanowski, Katić, Czarnowski, Ebadipour, Rodriguez, Łomacz, Orczyk, Piechocki
