Podsumowanie roku 2015 w polskim MMA!

Aktualizacja: 1 sty 2016, 13:24
31 gru 2015, 19:00

Dzisiaj oficjalnie pożegnamy 2015 rok. Jest to więc idealna okazja do wszelkiego rodzaju podsumowań. Jaki był ten mijający rok dla polskiego MMA? Zapraszam na krótkie podsumowanie najważniejszych wydarzeń.

Joanna champion!

Bez wątpienia najważniejszym wydarzeniem mijającego roku w polskim MMA, było zdobycie pasa mistrzowskiego federacji UFC przez Joannę Jędrzejczyk. Stało się to 14 marca w Dallas na gali UFC 185. Przeciwniczką Joanny była pierwsza w historii mistrzyni
w wadze słomkowej (wcześniej nie było takiej kategorii). Carla Esparza- bo o niej mowa, zdobyła pas biorąc udział w specjalnym programie „The Ultimate Fighter”, który miał właśnie na celu wyłonić pierwszą mistrzynię w nowo utworzonej kategorii wagowej.
W finałowej walce Carla pokonała przez poddanie Rose Namajunas w trzeciej rundzie pojedynku.

W starciu z Joanną Jędrzejczyk, Esparza nie miała jednak żadnych szans. Polka kontrolowała walkę od początku, bezdyskusyjnie dominując w stójce. W 2. rundzie po naporze ciosów, sędzia zmuszony był przerwać ten nierówny pojedynek, przyznając tym samym zwycięstwo naszej rodaczce. Joanna stała się pierwszą w historii mistrzynią UFC spoza Stanów Zjednoczonych. Po walce otrzymała również bonus finansowy w wysokości 50 tys. dolarów za „występ wieczoru”.

W 2015 roku nasza mistrzyni stoczyła również dwie walki w obronie mistrzowskiego pasa. 20 czerwca podczas UFC Fight Night w Berlinie Polka, wygrała przez TKO w trzeciej rundzie z Amerykanką Jessicą Penne. Po walce również otrzymała bonus finansowy w wysokości 50 tys. dolarów za „walkę wieczoru”.

Wideo z walki Joanny Jędrzejczyk z Jessicą Penne:
https://www.youtube.com/watch?v=HxEN5-wxGUc

14 listopada 2015 r. obroniła tytuł mistrzowski w walce z Valerie Letournau w pięcio-rundowym pojedynku, przez jednogłośną decyzję sędziów. Po walce okazało się, iż Jędrzejczyk w czasie pojedynku złamała kość śródręcza.

Pomimo kontuzji, Polka w pojedynku z Kanadyjką ustanowiła dwa rekordy organizacji: pierwszy, w ilości zadanych mocnych ciosów w walce o statusie mistrzowskiej – 220 oraz drugi, w ilości zadanych niskich kopnięć w walce mistrzowskiej. 15 listopada 2015 roku ceniony portal Sherdog.com sklasyfikował Jędrzejczyk na 1. miejscu w rankingu kobiecym P4P (bez podziału na kategorie wagowe).

Raz na wozie raz pod wozem – czyli pozostali Polacy w UFC

Rok 2015 był przełomowy również z kilku innych powodów. Przede wszystkim największa federacja na świecie otworzyła się w dużym stopniu na Polskę. 11 kwietnia odbyła się pierwsza i jedyna do tej pory gala UFC zorganizowana w naszym kraju.

Oficjalny plakat promujący pierwszą galę UFC w Polsce
Oficjalny plakat promujący pierwszą galę UFC w Polsce

Niestety pod względem sportowym Polacy na niej w większości zawiedli- na 7 stoczonych walk przegrali aż 5. Pomimo tego, można powiedzieć, że od tego momentu rozpoczęła się zwiększona ekspansja polskich zawodników w największej organizacji na świecie. Swoją szansę wykorzystał przede wszystkim Bartosz Fabiński, który na galę w Krakowie został ściągnięty awaryjnie, a wygrał od tamtej pory już dwie walki.

Na zwycięski szlak powrócił też Krzysztof Jotko i Daniel Omielańczuk. Pod koniec roku udanie zadebiutowała również kolejna Polka w federacji- Karolina Kowalkiewicz. Była mistrzyni KSW odniosła zwycięstwo w swoim debiucie, pokonując Randę Markos przez jednogłośną decyzje sędziów.

Nie wszyscy jednak potrafili należycie wykorzystać swoje szanse. Największe oczekiwania wiązano z Janem Błachowiczem, skończyło się jednak na rozczarowaniu. Po obiecującym debiucie, przeciwnikiem Polaka w Krakowie był Jimi Manuwa. Niestety walka nie potoczyła się po myśli naszego rodaka, który przegrał przez jednogłośną decyzję sędziów. Jego kolejna walka z Corey Andersonem miała bardzo podobny przebieg i zakończyła się takim samym wynikiem. Błachowicz przegrał dwie walki z rzędu, jednak mówi się, że dostanie jeszcze jedną szansę i zawalczy w walce ostatniej szansy w 2016 roku. Niestety takiej okazji nie będą mieli już Izabela Badurek, Marcin Bandel oraz Paweł Pawlak, którzy po swoich porażkach zostali zwolnieni z organizacji. Niepewny jest też los Piotra Hallmanna, który po ostatniej druzgocącej porażce przez nokaut z Alexem Oliveirą, ma w swoim bilansie trzy przegrane z rzędu.

KSW potentatem na europejską skalę

Mijający rok był niezwykle udany dla największej polskiej organizacji MMA – KSW. W ciągu 12 miesięcy federacja zorganizowała cztery gale, numerowane od 30 do 33. Ewenementem było KSW 32: Road to Wembley, które pierwszy raz w historii organizacji odbyło się poza granicami Polski, a dokładnie w Londynie. Wydarzenie okazało się niezwykłym sukcesem komercyjnym, które pokazało, że KSW nie jest już tylko największą federacją w Polsce, ale również w Europie. Największym przegranym tej gali był jedynie Mariusz Pudzianowski, który po dotkliwej porażce z Peterem Grahamem, musiał pożegnać się z marzeniami o pasie mistrzowskim w wadze ciężkiej, należącym do Karola Bedorfa. Największym wygranym został natomiast Borys Mańkowski, potwierdzając swoją klasę i zgarniając bonusy za poddanie i walkę wieczoru.

Rozkład walk gali KSW 32
Rozkład walk gali KSW 32

W pamięci kibiców najbardziej zapadnie jednak gala KSW 33, która odbyła się w Krakowie. Doszło tam bowiem do długo oczekiwanego pojedynku dwóch przyjaciół, którzy do tamtej pory unikali jak ognia bezpośredniej konfrontacji. Michał Materla i Mamed Khalidov uważani byli za najlepszych zawodników w Polsce w kategorii średniej. Ostatecznie Khalidov w 31 sekund pokazał kto jest lepszy, nokautując swojego przyjaciela i zostając nowym mistrzem KSW. Na gali odbyły się jeszcze dwa pojedynki mistrzowskie: Karol Bedorf obronił pas w wadze ciężkiej, nokautując wysokim kopnięciem Michała Kitę, natomiast Artur Sowiński po emocjonującej walce odprawił Klebera Koike Erbsta i został nowym mistrzem w kategorii piórkowej.

Jak grzyby po deszczu

Oprócz KSW powstaje w Polsce coraz więcej nowych organizacji. W 2015 roku swoją pozycję umocnił przede wszystkim FEN- Fight Exclusive Night, stając się drugą siłą w Polsce. Właściciele federacji stawiają przede wszystkim na młodych, utalentowanych zawodników. Dodatkowo podczas swoich gal łączą oni pojedynki w formule MMA i w K-1. Ważnym aspektem w ich rozwoju było podpisanie kontraktu z telewizją Polsat, która regularnie transmituje ich gale. Najbliższą będzie jubileuszowa FEN 10, która odbędzie się już 9 stycznia w Lubinie.

Oficjalny plakat gali FEN 10
Oficjalny plakat gali FEN 10

Przez kilka lat mocnym kandydatem do miana drugiej federacji w Polsce była Profesjonalna Liga MMA, prowadzona przez pioniera polskiego MMA – Mirosława Oknińskiego. Pod jego skrzydłami rozwinęło się wiele talentów, które później trafiały nawet do UFC jak Bartosz Fabiński czy Paweł Pawlak. Ostatnio organizacja ma jednak znaczne problemy finansowe, cierpi na brak sponsorów, a telewizja, która pokazywała ich gale powoli przestaje istnieć. Oby PLMMA nie skończyło jak inna prężna federacja MMA Attack, która swego czasu musiała zakończyć swoją działalność.

O przyszłość MMA w Polsce nie ma co się jednak martwić, gdyż pojawia się coraz więcej organizacji, gal i eventów. Warto wspomnieć jeszcze o takich federacjach jak: Pure MMA XCage, Thunderstrike Fight League, czy powstałych niedawno Kaiser czy Fight 4 Pride.
Nie należy zapominać również, że niedawno w Polsce powstała także pierwsza kobieca organizacja – Ladies Fight Night. Nadwiślański odpowiednik amerykańskiej Invicty pierwszą galę wyprodukował 11 grudnia w Łodzi.

Co nas czeka w 2016 roku?

Rok 2016 zapowiada się niezmiernie ciekawie dla polskiego kibica MMA. W UFC dużych emocji przysporzy nam przede wszystkim Joanna Jędrzejczyk, która po wyleczeniu kontuzji stoczy kolejną walkę w obronie pasa. Jej przeciwniczką najprawdopodobniej zostanie Claudia Gadelha, a ich pojedynek będzie rewanżem za walkę z 2014 roku. Ciekawie również będzie dzięki debiutom w UFC naszych najlepszych zawodników wagi ciężkiej i byłych mistrzów rosyjskiej organizacji M-1. Damian Grabowski zawalczy już 6 lutego, natomiast Marcin Tybura negocjuje jeszcze szczegóły kontraktu z federacją.

Czy Damian Grabowski (po prawej) dołączy do czołówki UFC?
Czy Damian Grabowski (po prawej) dołączy do czołówki UFC?

Oprócz tego z kolejnymi galami ruszy KSW, zapowiedziano już dwie: KSW 34- 5 marca w Warszawie oraz KSW 35- 28 maja w Gdańsku. Warto też śledzić mniejsze organizacje, które wspomniane były wcześniej. Ciężko będzie powtórzyć tak dobry rok, jednak MMA jest sportem tak nieprzewidywalnym, że wszystko się może zdarzyć.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA