Piłkarze ręczni reprezentacji Polski z przytupem zakończyli kwalifikacje do przyszłorocznych mistrzostw Europy. W ostatnim grupowym spotkaniu podopieczni Marcina Lijewskiego rozbili Łotwę aż 31:14.
Po rozgrywanym w ostatnim czwartek spotkaniu z Włochami było już jasne, że reprezentacja Polski w piłce ręcznej jest już pewna udziału w przyszłorocznych mistrzostwach Europy. Wyjazdowa wygrana 31:29 sprawiała, że drużyna Marcina Lijewskiego mogła się cieszyć z drugiego miejsca w grupie ósmej.
Spokojna wygrana Polaków z Łotwą
Na zakończenie eliminacji biało-czerwoni grali ze zdecydowanie najsłabszą w grupie Łotwą, która jak dotąd przegrała wszystkie pięć kwalifikacyjnych spotkań. Wynik starcia nie miał większego znaczenia, dlatego selekcjoner Marcin Lijewski dał szansę mniej eksploatowanym graczom.
Przewaga Polaków była wyraźna właściwie od samego początku. Po pierwszym kwadransie prowadzili 9:5 i choć Łotysze robili co mogli, aby utrzymać taką różnicę bramek, ostatecznie pierwsza część zakończyła się wyraźnym zwycięstwem biało-czerwonych 16:9.
W drugiej części dominacja zawodników Marcina Lijewskiego była jeszcze wyraźniejsza. Po upływie 10 minut prowadzili już 21:11, nie pozwalając rywalom na zbyt wiele. Do końca spotkania Polacy tylko powiększali swoją przewagę, która ostatecznie dała triumf 31:14.
Polska vs Łotwa 31:14
Polska: Arkadiusz Moryto (8), Piotr Jędraszczyk (4), Krzysztof Komarzewski, Kamil Syprzak, Ksawery Gajek (3), Damian Przytuła (2), Michał Olejniczak, Szymon Sićko, Paweł Paterek, Arkadiusz Ossowski, Dawid Dawydzik, Mikołaj Czapliński (1)
Awans na Mistrzostwa Europy 2024 przypieczętowany wysokim zwycięstwem nad Łotwą 3️⃣1️⃣:1️⃣4️⃣! 🇵🇱💪
DZIĘKUJEMY za dzisiejszy doping ❤️🙌 pic.twitter.com/dHUHvoi9sy
— Handball Polska (@handballpolska) April 30, 2023
Przyszłoroczne mistrzostwa Europy odbędą się w Niemczech w dniach 10-28 stycznia. Niebawem dowiemy się, z kim Polacy znajdą się w grupie. Losowanie pierwszej fazy turnieju zaplanowano na 10 maja 2023 roku.
Sensacja w Serie A! Paulo Sousa odkłada marzenia Napoli o mistrzostwie