Ponad 200 zgłoszeń do pierwszego turnieju walk na gołe pięści „GROMDA”

Aktualizacja: 1 lut 2023, 12:14
1 maj 2020, 23:07

Ponad 200 chętnych zgłosiło się do udziału w pierwszym turnieju „GROMDA Fight Club”, czyli walk na gołe pięści. Zawody odbędą się na przełomie maja i czerwca, o ile ustabilizuje się sytuacja z koronawirusem. Data gali prawdopodobnie zostanie ogłoszona na tydzień lub 2 tygodnie przed planowaną imprezą, a więc będzie to miła i zaskakująca informacja dla wszystkich kibiców. Główną nagrodą turnieju jest 100 tysięcy złotych.

 

„Jesteśmy bardzo zadowoleni, że jest tak wielu chętnych do rywalizacji w pierwszej edycji Gromdy. Zgłosili się zawodnicy wywodzący się z boksu, karate, MMA i innych sportów walki, ale są także zawodnicy z piłki nożnej czy koszykówki. Wybierzemy 20 osób, a z tej grupy ośmiu wystąpi w premierowych zawodach. Pozostali będą w rezerwie” – powiedział jeden z pomysłodawców nowo powstałej federacji Gromda – Fight Club Mariusz Grabowski.

 

Organizatorzy ogłosili pierwsze nazwiska zawodników zakwalifikowanych do turnieju. Jednym z nich jest mierzący ponad 2 metry i ważący 130 kilogramów Jarosław „Dzidziuś” Juchner, który przygotowuje się pod okiem profesjonalnego boksera Michała Leśniaka (12-1-1, 3 KO) z Tymexu.

 

„Nie brakuje sportów trenujących zawodowo różne dyscypliny, jak również pasjonatów, którzy na co dzień prowadzą swoje działalności i trenują tylko amatorsko, ale nie boją się wyzwań. Przeciwnie, oni właśnie chcą spróbować czegoś nowego, a dotąd nie mieli na to szansy i nikt nie otworzył im drzwi” – przyznał promotor, który prężnie działa także w boksie zawodowym jako szef jednej z największych krajowych grup Tymex Boxing Promotion.

 

Po analizie zgłoszeń Grabowski nie ma wątpliwości, że w turnieju Gromda w boksie na gołe pięści przeważać będą zawodnicy powyżej 180 cm i ważący od 90 kg w górę.

 

„Minimalny wiek to 21 lat, ale sporo mamy zawodników w najlepszym wieku dla sportowców – ok. 30 lat. Jak wspomniałem, zgłosili się amatorzy i zawodowcy, są trenerzy personalni, ale mechanicy samochodowi czy kierowcy tirów. To pokazuje, że wielu ludzi pasjonuje się boksem, chce pokazać się szerszej publiczności, a przy okazji powalczyć o okazałą nagrodę. Gromda stwarza możliwość zaistnienia w sporcie dotąd znanym głównie w Stanach Zjednoczonych czy Wielkiej Brytanii. A może znajdziemy perełki, które powalczą także w boksie zawodowym” – stwierdził Grabowski, który współpracuje m.in. z Mateuszem Borkiem (MB Promotions).

 

 

Na razie nie ujawniono, czy do pojedynków bez rękawic zgłosili się pięściarze w dorobku z medalami amatorskich mistrzostw Polski albo nawet z pasami zawodowych mistrzów kraju.

 

Jak zapowiedział organizator, walki będą rozgrywane na dystansie czterech rund po dwie minuty, a jeśli po ostatnim gongu żaden bokser się nie podda, wówczas dojdzie do dogrywki, którą może wygrać tylko jeden i nie na punkty… Nad wszystkim czuwać będą wykwalifikowani sędziowie.

 

Areną będzie mały ring o wymiarach 4 x 4 metry, który będzie predestynował mocno ofensywnych fighterów, nastawionych na nokauty. Na razie tajemnicą pozostają lokalizacje elitarnych gal oraz ich aranżacje.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA