Hubert Hurkacz niespodziewanie przegrał ze znacznie niżej notowanym Martonem Fuscovicsem i odpadł z turnieju w Stuttgarcie. Natomiast w holenderskim ‘s-Hertogenbosch Kamil Majchrzak był blisko wygrania z Karenem Chaczanowem będącym blisko TOP 20 w rankingu ATP.
Hubert Hurkacz odpada z singla w Stuttgarcie
Niemiecki turniej na trawie należy do cyklu ATP 250. Polak rozpoczął zmagania zarówno w turnieju singlowym, jak i deblowym. Niestety jego przygoda w indywidualnych zmaganiach zakończyła się już na drugiej rundzie, czyli na jego pierwszym meczu. Hubert Hurkacz przystąpił do rozgrywek jako zawodnik rozstawiony z numerem 3. Porażkę z Fuscovicsem (55. ranking ATP) należy więc rozpatrywać jako dużą niespodziankę.
Pierwszy set rozpoczął się od przełamania polskiego tenisisty, który zdołał wyrównać wynik meczu pięć gemów później. Walka do samego końca była wyrównana i gdy wydawało się, że potrzebny będzie tie-break, Hurkacz został przełamany drugi raz. Konsekwencją była utrata seta.
Druga odsłona meczu zaczęła się od zwycięstwa pierwszego gema przez “Hubiego”. Kolejny gem przy serwisie Fuscovicsa również mógł paść jego łupem. Niestety pomimo trzech okazji do przełamania, nie powiodło mu się. Tenisiści szli łeb w łeb i tym razem konieczna była dogrywka, a w niej rozegrano aż 16 punktów. Hurkacz wykorzystał dopiero piątą piłkę setową i doprowadził do remisu.
Decydujące set również był wyrównany na początku, ale przy stanie 2:3 dla Węgra, Hurkacz przegrał swój serwis, co doprowadziło ostatecznie do jego porażki 1-2 (5:7, 7:6 [9:7], 3:6) i pożegnania z turniejem ATP 250 Stuttgart.
Mecz trwał 2 godziny i 12 minut. Hurkacz w parze z Mate Paviciem zawalczy w piątek o finał turnieju deblowego. Rywalem polsko-chorwackiej pary będzie duet Bopanna/Shapovalov lub Nedowiesow/Qureshi.
Jutro około 14:30 na korcie nr 1 Hubert i Mate rozpoczną walkę w półfinale gry podwójnej. Ich rywalami będą Rohan Bopanna i Denis Shapovalov lub Aisam-Ul-Haq Qureshi i Aleksandr Nedovyesov. Spotkanie obu par zostanie dokończone jutro o 12:00. 🎾
Let’s go! 💪🔥#Hubi #Hurkacz pic.twitter.com/HmCWJC7Cee
— Hubert Hurkacz Fan Club (@HubertHurkaczFC) June 9, 2022
Kamil Majchrzak dał sobie wyrwać zwycięstwo z rąk
Turniej w ‘s-Hertogenbosch podobnie, jak w Stuttgarcie rozgrywany jest na trawie i zalicza się do cyklu ATP 250. Majchrzak skutecznie przebrnął przez pierwszą rundę i w kolejnym etapie będącym jednocześnie 1/8 finału musiał zmierzyć się z Rosjaninem Chaczanowem (23. ranking ATP), który w światowym rankingu znajduje się wyżej o 58 pozycji.
Od samego początku obaj zawodnicy prezentowali równy poziom i nie potrafili się nawzajem przełamać, mimo że mieli do tego swoje okazje. Ostatecznie ta sztuka udała się Kamilowi w ostatnim gemie pierwszego seta, co dzięki wynikowi 5:7 oznaczało, że wychodzi na prowadzenie 1-0.
Druga partia wyglądała bardzo podobnie, choć bardzo długo nikt nie miał szansy przełamać swojego rywala. Gra rozgrywała się gem za gem, aż do momentu, w którym Polak uległ przy swoim serwisie naporowi Chaczanowa. Drugi set zakończył się wynikiem 7:5.
Konieczny był więc trzeci akt tego pojedynku. Ten zaczął się wyśmienicie dla Majchrzaka, który dwa razy pod rząd przełamał Rosjanina i wyszedł na prowadzenie 0:4. Gdy wydawało się, że droga do zwycięstwa jest już niezwykle prosta Chaczanow wrócił do gry i doprowadził do tie-breaka. Wcześniej, przy stanie 4:5 Kamil miał piłkę meczową, której nie wykorzystał.
Ała… Kamil Majchrzak po zaciętym boju przegrał z Karenem Chaczanowem.
7-5 5-7 (5)6-7.
Polak w trzecim secie prowadził już 4-0. Potem miał meczową przy stanie 5-4. Była wielka szansa na życiowy triumf, ale niestety.
W tie-breaku 23. zawodnik ATP pokazał klasę. 🤷♂️
— Mateusz Wasiewski (@wasiiewskim) June 9, 2022
Ostatecznie Majchrzack przegrał w dogrywce 7:5 i pożegnał się z turniejem. Mecz trwał 2 godziny oraz 40 minut i zakończył się wynikiem 2-1 (5:7, 7:5, 7:6 [7:5]).
Iga Świątek pewna gry na WTA Finals 2022. Nie minęło nawet pół roku!