Radu Albot i Pablo Carreno Busta zmierzą się w jutrzejszym finale gry pojedynczej. Dla Mołdawianina to jeden z najlepszych wyników w sezonie, dla Hiszpana tylko kolejny postawiony krok do celu jakim jest zwycięstwo w poznańskim challengerze.
Najwyżej rozstawiony Carreno Busta nie dał szans zdolnemu Francuzowi Lucasowi Pouille. W pierwszym secie stracił tylko pięć punktów przy własnym podaniu, a na dodatek doskonale returnował. Po kilkudziesięciu minutach boju Hiszpan wygrał 6-2. Drugi set również zaczął się lepiej dla Carreno, prowadził już nawet z przewagą przełamania. Waleczny Francuz zdołał odrobić straty, ale w tie-breakowej rozgrywce znów musiał uznać wyższość rywala. Przegrał 6-7(4).
O wiele ciekawszy przebieg miało pierwsze spotkanie półfinałowe. W nim rozstawiony z numerem 4. Radu Albot zmierzył się z będącym w wysokiej formie Adamem Pavlaskiem. Pierwszy set to festiwal niewymuszonych błędów Czecha. Po 20 minutach gry na tablicy wyników widniał rezultat 6-0 dla Albota. W drugim secie role się odwróciły, Pavlasek wziął się w garść, a z Albota zeszło powietrze. Kolejny, jednostronny set zakończył się wynikiem 6-1 dla naszego południowego sąsiada. Decydująca partia stała na najwyższym poziomie, nie brakowało efektownych zagrań. W tych okolicznościach lepiej wypadł Radu Albot, który zwyciężył do trzech, dzięki czemu zapewnił sobie awans do czołowej setki rankingu ATP po raz pierwszy w karierze.
Jutrzejsze spotkanie pomiędzy Pablo Carreno-Bustą a Radu Albotem zostanie rozegrane na korcie centralnym w Parku Tenisowym Olimpia o godzinie 12. Za to, jeszcze dzisiaj zostanie rozegrany finał debla, w którym wystąpi Mateusz Kowalczyk.
