Justyna Kowalczyk zajęła piąte miejsce w biegu na 10 kilometrów stylem klasycznym podczas zawodów Pucharu Świata w Montrealu. Zwyciężyła Norweżka Therese Johaug.
Dzisiejszy bieg był drugim etapem cyklu Ski Tour Canada. Kowalczyk we wczorajszym występie w sprincie stylem dowolnym zajęła dopiero 51. miejsce i dziś na swoim koronnym dystansie chciała się zrehabilitować za tamten nieudany występ.
Polka z racji dalekiego numeru startowego ruszała z tyłu stawki i na początku biegu musiała przebijać się przez słabsze zawodniczki. Polska biegaczka sukcesywnie awansowała na coraz wyższe miejsca i w połowie dystansu była już w pierwszej dziesiątce.
Z przodu stawki uformowała się czołowa trójka, w skład której wchodziły 3 Norweżki: Therese Johaug, Heidi Weng i Astrid Jacobsen. Od połowy dystansu Johaug zaczęła odrywać się od swoich koleżanek z reprezentacji.
Tymczasem za plecami prowadzącej trójki coraz lepiej radziła sobie Kowalczyk. Polka wyszła na prowadzenie kilkuosobowej grupki i napędzała tempo. Biegaczka z Kasiny Wielkiej do samego końca walczyła o 4. miejsce, ale na finiszu wyprzedziła ją kolejna z Norweżek, Maiken Caspersen Falla. Zwyciężyła Johaug, przed Weng i Jacobsen.
Piąte miejsce to dla Justyny Kowalczyk najlepszy wynik w tym sezonie. Kolejny etap cyklu Ski Tour Canada zaplanowany jest na piątek. W Quebec City zawodniczki ponownie powalczą w sprincie stylem dowolnym.