Po dwóch ubiegłorocznych zwycięstwach Kamila Stocha na skoczni Hochfirstschanze w kurorcie położonym w południowo-zachodnich Niemczech, dziś musieliśmy obejść się smakiem, bo po świetnych skokach w pierwszej serii, Polacy popsuli swoje skoki i po finałowej serii nie znaleźli się na podium.
W pierwszej serii dwoma znakomitymi skokami popisali się Stoch i Żyła którzy skakali odpowiednio 136 i 138m. Lepsze noty i większa rekompensata punktowa za wiatr dały lepszą pozycję wyjściową dla Stocha, jednak dwa metry krótszy skok spowodował różnicę tylko 0,4 pkt pomiędzy biało-czerwonymi. Za nimi różnice były jeszcze mniejsze. Ósmy Stefan Ktaft tracił do trzeciego Stocha tylko niecałe 2,5 pkt, przez co walka o podium zapowiadała się bardzo pasjonująco. Dwa pierwsze miejsca były na 90% zarezerwowane dla dwójki Freund-Prevc, którzy nad resztą stawki zbudowali ponad 9-punktową przewagę. Do drugiej serii awansował jeszcze Aleksander Zniszczoł, który uplasował się na 24. miejscu. Jan Ziobro oraz Klemens Murańka nie zakwalifikowali się do drugiej serii, plasując się poza czołową “30”.
W drugiej serii jako pierwszy z biało-czerwonych na belce startowej pojawił się Zniszczoł, który podobnie jak w pierwszej serii lądował na 126m tracąc przy tym kilka pozycji. Summa summarum jednak więcej skoczków popsuło swoje skoki przez co końcowa pozycja Polaka uległa jeszcze polepszeniu, ostatecznie plasując się na 22. pozycji. Niestety z Piotrem Żyłą stało się to do czego w tym sezonie zdążyliśmy się już przyzwyczaić. 128m okazało się zbyt krótkim skokiem do tego, by włączyć się w walce o podium. 9 pozycja finalnie jest najlepszą w sezonie, ale po świetnych kwalifikacjach i pierwszej konkursowej serii liczyliśmy na znacznie więcej. Utrzymać 3. pozycji nie zdołał obronić również Kamil Stoch, który po skoku na odległość 133,5m musiał uznać wyższość lidera PŚ Stefana Krafta, który uzyskał 138m i z 8 pozycji przesunął się na 2, bo z Kraftem przegrał jeszcze po drodze Słoweniec Peter Prevc. Zwyciężył bezkonkurencyjny dziś Severin Freund, który w finałowej serii lądował na 140m.
Podsumowując, liczyliśmy na pewno na wyższe miejsce Kamila Stocha, który po dwóch zwycięstwach w poprzednim roku i świetnych wynikach w dzisiejszych treningach, z pewnością liczył na hat-tricka. Szansę rewanżu będzie miał już jutro, kiedy wystąpi po raz ostatni przed MŚ w Falun w drugim konkursie w Titisee-Neustadt. Wynik Piotra Żyły na pewno cieszyłby bardziej, gdyby zajął je po znacznym awansie z drugiej dziesiątki. Fakt, że spadł na nią z 4. miejsca ujmuje trochę sukcesowi, jednak napawa stonowanym optymizmem przed jutrzejszym konkursem i Mistrzostwami w Falun.
Wyniki: