Bieg pościgowy rozgrywany w ramach Pucharu Świata w Anterselvie trzymał w napięciu do ostatniej chwili. Sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie, ale bardzo pozytywnym akcentem się zakończyła. Krystya Guzik bowiem zajęła bardzo wysokie 5. miejsce.
Był to czwarty bieg pościgowy w trwającym sezonie Pucharu Świata. Polki regularnie plasowały się w czołowej “30” biegów tej kategorii. 3 zwycięstwa zanotowała za to Niemka – Laura Dalhmeier pokonując rywalki z zapasem kilku, kilkunastu sekund.
Na pierwszym strzelaniu w pozycji leżącej faworytki strzelały szybko i bezbłędnie. Wierer szła łeb w łeb z Rosjanką – Olgą Podchufarovą. Monika Hojnisz dobrze zaczęła bieg. Po pięciu celnych strzałach na strzelnicy awansowała do pierwszej “10” i dobrym biegiem ciągle zbliżała się do kolejnych zawodniczek. Niestety Magdalena Gwizdoń, jak i Krystyna Guzik zaliczyły karną rundę.
Gdy przyszedł czas na kolejne strzelanie, niespodzianki nie było. Wierer bardzo szybko skończyła swoją próbę i utrzymała prowadzenie. Zaraz za nią Podchufarova. Przewaga obu zawodniczek była bardzo wyraźna, gdyż kolejna zawodniczka – Maria Soukalova tracił pół minuty do liderki. Jeżeli chodzi o Polki, to nastąpił zwrot. Krystyna Guzik i Magdalena Gwizdoń się nie pomyliły, a Monika Hojnisz, mimo jednego błędu utrzymała lokatę w czołówce, co pokazuje, jak dobrze biegowo jest przygotowana nasza zawodniczka.
Kiedy zawodniczki zawitały po raz kolejny na strzelnicę, zaczęły się problemy Wierer. Popełniła aż 2 błędy podczas strzelania na stojąco i sporo straciła. Rosjanka za to po raz kolejny się nie pomyliła. Monika Hojnisz musiała pobiec na kolejną karną rundę, podobnie jak pozostałe nasze rodaczki.
W poczynania dotychczasowej liderki na ostatnim strzelaniu wdał się duży stres. 3 razy przestrzeliła, a niespodziewanie inna Rosjanka – Ekaterina Yurlova – wykorzystała niedokładność rywalek i nie oddała prowadzenia już do końca. Druga była Selina Gasparin, a trzecia Dorotha Wierer. Jednak dla nas najważniejsze była 5. lokata Krystyny Guzik. Nasza zawodniczka walcząca z przeziębieniem awansowała o 21 pozycji i ostatecznie skończyła zawody na bardzo wysokim miejscu. Co ciekawsze, gdyby odrzucić wyniki sprintu, Guzik stanęłaby na najniższym stopniu podium.
Pozostałe nasze biathlonistki, czyli Monika Hojnisz i Magdalena Gwizdoń zajęły kolejno 16. i 28. miejsce.
Wyniki biegu pościgowego: