Po porażkach Pogoni Baltica oraz Vistalu Gdynia naszym jedynakiem w europejskich pucharach pozostał MKS Selgros, który miejsce w trzeciej rundzie Pucharu EHF zapewnił sobie zajmując miejsce na podium w swoim turnieju kwalifikacyjnym do Ligi Mistrzyń.
Zespół z Koziego Grodu mógł trafić na jedną spośród poniższych drużyn: NFH – Nykøbing Falster Håndbold (DEN), Randers HK (DEN), Brest Bretagne Handball (FRA), Nantes Loire Atlantique HB (FRA), SG BBM Bietigheim (GER), TuS Metzingen (GER), VfL Oldenburg (GER), Alba Fehérvár HC (HUN), Érd HC (HUN), Byasen Trondheim (NOR), Handball Club Lada (RUS), Kuban (RUS).
Ostatecznie lublinianki trafiły na Randers HK, z którymi mierzyły się już w sezonie 2014/2015 w Pucharze Zdobywców Pucharów. Wielu kibiców pamięta tę rywalizację, gdyż MKS wygrał na wyjeździe w Danii aż 27-18, ale na Globusie uległ rywalkom 21-29. O losach rywalizacji zadecydowała różnica bramkowa i to ówczesne podopieczne Sabiny Włodek awansowały do kolejnej rundy.
Od tego sezonu rozgrywki Pucharu EHF oraz Pucharu Zdobywców Pucharów zostały połączone i w kolejnej fazie kibice będą mogli ujrzeć zmagania zawodniczek w nowej fazie grupowej. Dlatego też rywalizacja z Dunkami jest ważna, gdyż może zapewnić MKS-owi historyczny udział w nowej formule rozgrywek.
Lublinianki pierwszy mecz rozegrają na wyjeździe 12-13 listopada, podobnie jak to miał miejsce w rywalizacji przed dwoma laty. Rewanż przewidziany jest w Hali Globus tydzień później.
