Przed kolejną Świętą Wojną w Superlidze Kobiet, czyli pojedynkiem siódemek z Lublina i Lubina, kibice spodziewali się zaciętego starcia. To Zagłębie było wyżej w tabeli, jednak MKS Perła miał przewagę parkietu i to właśnie w ich stronę kierowali się bukmacherzy wystawiając ofertę na sobotnią kolejkę Superligi kobiet.
Nikt nie spodziewał się jednak, że mecz będzie miał taki przebieg. Od początku to podopieczne Roberta Lisa narzuciły swój styl gry i szybko objęły prowadzenie 5-0. Przyjezdne długo musiały czekać na premierowe trafienie. Miedziowe odbijały się od szczelnej defensywy biało-zielonych. Momentami można było mieć wręcz wrażenie, że miejscowe grały w przewadze.
Świetnie w lubelskiej bramce spisywała się Weronika Gawlik, która niejednokrotnie broniła 100-procentowe sytuacje, w których znajdowały się zawodniczki z Lubina. Takimi poczynaniami kapitan miejscowej siódemki zapracowała sobie na tytuł MVP. Oprócz efektownych interwencji Gawlik zapisała na swoim koncie jedno trafienie rzucając piłką przez całe boisko do bramki przyjezdnych.
W drugiej połowie obraz gry uległ zmianie. Zagłębiu o wiele łatwiej było o zdobywanie bramek. Wydawało się, że ekipa z Koziego Grodu rozluźniła szyki, co ułatwiło grę zespołu Bożeny Karkut. Mimo to licznie zgromadzeni w Hali Globus kibice nie musieli się martwić o wynik. Cały czas to biało-zielone miały spotkanie pod kontrolą i ostatecznie wygrały 28-23.
MKS Perła Lublin – Zagłębie Lubin 28-23 (17-6)
MKS Perła Lublin: Besen, Gawlik, Januchta – Achruk, Gęga, Kowalska, Królikowska, Łabuda, Moldrup, Nestsiaruk, Nocuń, Stasiak, Szarawaga, Urtnowska, Rosiak, Matuszczyk
Zagłębie Lubin: Wąż, Maliczkiewicz – Grzyb, Hartman, Trawczyńska, Buklarewicz, Wasiak, Górna, Rosińska, Piechnik, Ważna, Machado, Jochymek, Belmas, Pielesz, Milojević
MVP: Gawlik i Belmas