Tylko 66 minut trwał ćwierćfinałowy pojedynek Agnieszki Radwańskiej z Angelicą Kerber. Polka nie dała szans rywalce i pewnie wygrała w dwóch setach. Już tylko jedno zwycięstwo dzieli Radwańską od awansu do wieńczących sezon finałów WTA, dla ośmiu najlepszych zawodniczek na świecie.
Było to 11. starcie Polki i Niemki. W dotychczasowych starciach obie panie pięć razy schodziły z kortu zwycięskie, ale też pięć razy dały się pokonać. Dzięki dzisiejszemu zwycięstwu Radwańska w bezpośrednich konfrontacjach z trenującą w Puszczykowie Kerber wyszła na prowadzenie 6:5.
Początek spotkania nie ułożył się po myśli naszej najlepszej tenisistki, Polka już w gemie otwarcia musiała bronić break-pointa, a chwilę później Kerber wygrała swojego gema ,,na sucho”. Wtedy Radwańska wpadła w trans, a wszystko czego się dotknęła zamieniała w złoto. W dwóch kolejnych gemach straciła tylko jeden punkt i wyszła na bezpieczne prowadzenie 4:1. Kluczowy dla losów pierwszego seta był 6. gem, Kerber miała w nim szansę na przerwanie passy Polki, ale ta znowu włączyła 5. bieg i po raz drugi w spotkaniu przełamała popularną ,,Angie”. Przy stanie 5:1 Radwańska miała piłki po swojej stronie i bezbłędnie wykonała swoje zadanie. Wygrała w swoim gemie serwisowym do zera gwarantując sobie zwycięstwo w pierwszej partii 6:1.
Angelica Kerber znana jest jednak z tego, że dopóki jest na korcie nie składa broni. Niemka fantastycznie rozpoczęła drugą część spotkania i zupełnie nieoczekiwanie wyszła na znaczne prowadzenie 3:0. To był jasny sygnał dla A.Radwańskiej, że mecz się sam nie wygra i że trzeba powrócić do dyspozycji z seta pierwszego. Jak sobie zaplanowała, tak zrobiła. Niemka co prawda w gemach serwisowych Polki stawiała większy opór, ale Radwańska była dzisiaj na tyle dobrze dysponowana, że nic jej nie mogło powstrzymać. Po fantastycznej serii gemów wygranych pod rząd Radwańska wyszła na prowadzenie 5:3. Waleczna Niemka wciąż jednak nie chciała ustąpić, wygrała własnego gema serwisowego i niebezpiecznie zbliżyła dystans do krakowianki. Nasza rakieta numer jeden wytrzymała jednak presję i za drugą okazją zakończyła spotkanie przy własnym podaniu.
Dzięki zwycięstwu Polka niemal zagwarantowała sobie udział w turnieju WTA Finals, który na koniec sezonu odbędzie się w Singapurze. Polka musi wygrać jeszcze tylko jeden mecz. Najbliższa okazja już jutro, półfinałową rywalką Polki będzie Bethanie Mattek-Sands (USA), lub Garbine Muguruza (Hiszpania).
China Open, Pekin, WTA Premier Mandatory (pula nagród: 4,720,380$), mecz 1/4 finału gry pojedynczej kobiet:
Agnieszka Radwańska, Polska [4]- Angelica Kerber, Niemcy [10] 6:1, 6:4