Agnieszka Radwańska zagra jutro mecz 2. rundy w prestiżowym turnieju w Pekinie. Rywalką Polki będzie Mona Barthel, która w przeszłości napsuła krakowiance sporo krwi. Początek spotkania około godziny 12.30.
Polka przystąpi do tego spotkania wypoczęta. Po szybkiej porażce w Wuhan miała czas na złapanie kilku głębszych oddechów, a w meczu 1. rundy pekińskiej imprezy Coco Vandeweghe zeszła z kortu po przegraniu pierwszego seta. Z kolei Niemka musiała stoczyć pojedynek z reprezentantką gospodarzy, w którym co prawda nie straciła seta, ale musiała się o wiele ciężej napracować.
Radwańska i Barthel grały do tej pory ze sobą tylko raz. W 2012 roku, w Montrealu lepsza była Polka, jednak 22-letnia wówczas Niemka postawiła twarde warunki. Mecz zakończył się wynikiem 4:6, 6:3, 7:6(5) dla Radwańskiej, co jasno wskazuje na to, że spotkanie było niezwykle wyrównane. W tym sezonie mierząca aż 185 cm Barthel mierzyła się z Paulą Kanią. Zawodniczka z Sosnowca pokonała Niemkę w 1. rundzie wielkoszlemowego Roland Garros, co jest dla niej jednym z największych sukcesów w karierze. Z kolei dla Agnieszki Radwańskiej jutrzejsze zwycięstwo będzie tylko wykonaniem kolejnego kroku w kierunku celu, jakim jest turniej WTA Finals w Singapurze. Jeśli Polka się jutro potknie, to o udziale w wieńczących sezon rozgrywkach będzie mogła powoli zapominać.
Zwyciężczyni spotkania Radwańska-Barthel zmierzy się w kolejnej rundzie z lepszą z pary Kateryna Bondarenko (Ukraina)- Madison Keys (USA). Wszystkie z wyżej wymienionych tenisistek znajdują się w górnej połówce drabinki. Z turniejem w Pekinie pożegnały się już dwie najwyżej rozstawione tenisistki. Simona Halep i Petra Kvitova odpadły w pierwszej rundzie.