Rafa Nadal odpadł w czwartej rundzie wielkoszlemowego turnieju US Open, gdzie poniósł porażkę z Francesem Tiafoe (4:6, 6:4, 4:6, 3:6). To spora niespodzianka w rywalizacji mężczyzn, w której Hiszpan był głównym faworytem do końcowego triumfu. Jednak legenda światowego tenisa stwierdziła, że w minionych dniach miała na głowie istotniejsze sprawy niż dyscyplina sportu, którą uprawia.
Niespodziewana porażka z Francesem Tiafoe
Rafael Nadal bez wątpienia był jednym z kandydatów do sięgnięcia po mistrzostwo US Open na nowojorskich kortach. Natomiast w każdym meczu widać było także, że jest jakby nieobecny. Pomimo tego, taki stan rzeczy nie przeszkadzał Hiszpanowi w przechodzeniu kolejnych rund zawodów rozgrywanych we Flushing Meadows.
W czwartej rundzie imprezy 36-latek natrafił na opór ze strony Francesa Tiafoe i to akurat można było przewidzieć, bo amerykański tenisista to jeden z potencjalnych następców schodzących powoli ze sceny mistrzów. Jednak porażka w czterech setach i pożegnanie się Nadala z tegorocznym US Open już na czwartym etapie zmagań stanowi ogromną sensację.
FRANCES TIAFOE UPSETS RAFAEL NADAL 🚨
(via @usopen)pic.twitter.com/phQ2wewuTU
— Bleacher Report (@BleacherReport) September 5, 2022
Rafa Nadal – sprawy ważne i ważniejsze
Podczas pomeczowej konferencji prasowej ikona światowego tenisa oddała zwycięzcy tego meczu należne słowa uznania. Hiszpan zwrócił uwagę na to, że miał swoje szanse, lecz nie potrafił ich właściwie wykorzystać. Nadal przyznał też, że w ostatnich dniach nie mógł wejść na swój poziom koncentracji z uwagi na narodziny pierwszego dziecka.
– Różnica była prosta – on zagrał lepiej, a ja gorzej. Właśnie dlatego wkrótce wracam samolotem do domu. Możemy lamentować albo narzekać na wiele rzeczy, ale to nie zmieni sytuacji. Nie możemy szukać wymówek. Trzeba być wobec siebie samokrytycznym. To jedyny sposób na odnalezienie rozwiązania – powiedział Rafa Nadal.
– Teraz chcę wrócić do domu. Mam ważniejsze sprawy niż tenis. To, co osobiste ma pierwszeństwo przed tym, co zawodowe. Zwłaszcza gdy dotyczy czegoś tak ważnego jak narodziny pierwszego dziecka – dodał utytułowany tenisista.
It was great to have @RafaelNadal back in New York this year.#USOpen pic.twitter.com/MNhZHRPp6J
— US Open Tennis (@usopen) September 5, 2022
Po odpadnięciu Rafaela Nadala, w drabince mężczyzn nie pozostał już żaden zdobywca tytułu Wielkiego Szlema. W związku z tym korona US Open przypadnie komuś z ósemki: Carlos Alcaraz, Jannik Sinner, Frances Tiafoe, Andriej Rublow, Karen Chaczanow, Nick Kyrgios, Matteo Berrettini albo Casper Ruud.
Świątek – Pegula w ćwierćfinale US Open. Dla obu tenisistek to nowość