Eryk Goczał wraz z hiszpańskim pilotem Oriolem Meną zajęli trzecie miejsce na trasie piątego etapu Rajdu Dakar w klasie Challenger. W środę jako pierwsi na metę wpadli Chilijczycy Francisco Lopez Contardo i Juan Pablo Vinagre.
Eryk Goczał powiększył przewagę nad swoim ojcem Markiem
Eryk Goczał i Oriol Mena w poprzednich etapach plasowali się naprzemiennie na pierwszej bądź drugiej pozycji. Teraz również zajęli miejsce na podium, ale tym razem do mety dojechali z trzecim czasem. Najważniejsze jest jednak to, że najgroźniejsi rywale 19-latka i jego kierowcy pojawili się na mecie ze słabszymi rezultatami. Dzięki temu najmłodszy z klanu Goczałów powiększył swoją przewagę w klasyfikacji generalnej.
Aktualnie Eryk ma 34,50 przewagi nad swoim ojcem Markiem Goczałem i 39,46 nad Amerykanami Mitchellem Guthrie i Kellonem Walche. W piątym etapie, który miał krótki 118-kilometrowy odcinek specjalny po wydmach oraz 527-kilometrów dojazdówki, lider klasyfikacji generalnej stracił do Chilijczyków Francisco Lopez Contardo i Juan Pablo Vinagre zaledwie 2,06.
Polsko-hiszpański duet w środę wyprzedzili również Amerykanin Austin Jones i Brazylijczyk Gustavo Gugelmina. Ta dwójka wpadła na metę z dwie sekundy lepszym czasem niż Goczał.
🏁 Stage 5️⃣ – Challenger 🛠
Provisional top 3:
🥇 Francisco Lopez Contardo
🥈 Austin Jones
🥉 Eryk GoczalA first stage win at ths year’s event for Chilean driver Lopez
See the full results and standings here 👉https://t.co/fYY9fDnZmo#Dakar2024 pic.twitter.com/DPY610nFRM
— DAKAR RALLY (@dakar) January 10, 2024
Warto dodać, że w rywalizacji samochodów najlepszy był po raz trzeci Katarczyk Nasser Al-Attiyah. Krzysztof Hołowczyc i Łukasz Kurzeja, którzy wcześniej mieli problemy ze swoim pojazdem, nie liczą się w walce o czołowe lokaty, a piąty etap zakończyli dopiero na 31. miejscu.
Rajd Dakar: Kolejny Polak z problemami technicznymi. Utknął na środku pustyni