Za nami tydzień zmagań w Montpellier, Sofii i Quito. W dwóch z tych imprez mistrzowie sprzed roku obronili tytuły. We francuskim turnieju nie pojawił się ubiegłoroczny finalista – Jerzy Janowicz i absencja ta odbiła się znacząco na jego pozycji rankingowej. Start łodzianina na igrzyskach w Rio de Janeiro staje pod coraz większym znakiem zapytania.
Polak od dłuższego czasu zmaga się z kontuzjami kręgosłupa, stopy i kolana. Przed tygodniem poddał się zabiegowi leczenia komórkami macierzystymi, więc jego nieobecność w Montpellier była czymś naturalnym. Niestety stracił w ten sposób punkty wywalczone przed rokiem (był w finale) i w dzisiejszym notowaniu ATP zanotował spadek o 26. oczek na 99. miejsce. Na tym się jednak nie skończy bo nieznana jest data powrotu łodzianina na kort, a czasu na uzyskanie olimpijskiej kwalifikacji zostaje coraz mniej (listy kwalifikacyjne zostaną zamknięte po zakończeniu wielkoszlemowego Roland Garros).
Losy naszego lidera podzielili pozostali biało-czerwoni. 20-letni Kamil Majchrzak stracił 15 pozycji i obecnie jest 298. tenisistą globu, a Grzegorz Panfil poszybował w dół aż o 47 oczek i wylądował na 466. miejscu. W nieco lepszych nastrojach są za to Michał Przysiężny i Andriej Kapaś. Pierwszy z nich zachował bowiem 220. lokatę a drugi odnotował nawet lekki awans (z 443. na 439. miejsce).
W czołowej dwudziestce męskiego rankingu doszło tylko do jednej zmiany. Na 17. miejsce kosztem Gaela Monfilsa awansował świeżo upieczony triumfator imprezy z Sofii – Hiszpan Roberto Bautista Agut. Bezwględnym liderem pozostaje Serb Novak Djoković. Za plecami Nole bez zmian pozostali: Szkot Andy Murray, Szwajcarzy Roger Federer i Stan Wawrinka. Hiszpanie Rafael Nadal i David Ferrer, Japończyk Kei Nishikori, Czech Tomas Berdych oraz zamykający TOP 10 Francuzi Jo-Wilfried Tsonga i Richard Gasquet.
W rankingu deblowym gromadzącym punkty tylko za tegoroczne starty na 14. miejscu sklasyfikowana został nasza narodowa para nr. 1 – Łukasz Kubot/Marcin Matkowski.