Marcin Matkowski po świetnym występie w amerykańskim Cincinnati awansował na najwyższe w karierze siódme miejsce w rankingu ATP. Spadł za to Jerzy Janowicz, który zajmuje obecnie miejsce na początku siódmej dziesiątki rankingu.
Marcin Matkowski awansując na siódmą pozycję wyrównał osiągnięcie sprzed trzech lat, kiedy to przez trzy tygodnie zajmował równie wysoką pozycję. Tenisista urodzony w Barlinku przeżywa obecnie drugą młodość i u boku Nenada Zimonijca odnosi jedne z najlepszych wyników w karierze. W rankingu ATP Double Race Polak i Serb awansowali na 6. miejsce i jeśli nie podwinie im się noga w Nowym Jorku, to najprawdopodobniej zagrają w turnieju mistrzów na koniec sezonu.
Jerzy Janowicz spisał się nieźle w W&S Open, ale nie uchroniło go to przed spadkiem na światowych listach. Polak obsunął się w dzisiejszym notowaniu o dziewięć pozycji i zajmuje obecnie 61. lokatę.
Michał Przysiężny spadł o dwa miejsca i jest teraz 142. tenisistą świata. O trzy pozycje spadli Grzegorz Panfil i Kamil Majchrzak, którzy zajmują odpowiednio 267. i 317. miejsce. Biało-czerwonym, który zaliczył największy awans jest Mikołaj Rajski, mimo że zajmuje daleką 898. pozycję to w porównaniu do poprzedniego notowania przeskoczył aż o 263 pozycje.
W rankingu deblistów Kubot pozostał na 37. miejscu, a Fyrstenberg po minimalnym spadku jest 48. Wracający po kontuzji Tomasz Bednarek przesunął się o 40 pozycji do przodu i jest już w połowie trzeciej setki.