Reebok ZPRINT 3D – coś więcej niż zwykłe bieganie

Aktualizacja: 7 kwi 2017, 14:07
7 kwi 2017, 07:02

Po wielu oficjalnych komunikatach czas na testy najnowszego „dziecka” Reebok, czyli ZPRINT 3D. Pierwsze wrażenia po otrzymaniu obuwia? Wow, to jest coś w czym nie tylko można biegać, ale także i chodzić…I to jak chodzić! ZPRINT 3D to buty bardzo lekkiej, których praktycznie nie czujemy na nodze.

Oficjalnie są to buty dedykowane do biegów krótkodystansowych, myślę, że spokojnie sprawdzą się na dystansach do 10 kilometrów. Dlaczego? Na pewno ze względu na swoją budowę, są dość delikatne i bardzo lekkiej. Przy krótki dystansach dodają nam mocy, czujemy się dosłownie jak na sprężynkach. Sprawdzą się na asfaltowej nawierzchni oraz na parkowych ścieżkach. Ich lekka, żakardowa cholewka współgra z zaawansowaną technologicznie, sportową podeszwą. Niestety, przy dłuższych dystansach ze względu na wspomniane wyżej cechy nie sprawdzą się tak dobrze jak na krótkich trasach, dlatego dla wielbicieli półmaratonów i maratonów Reebok stworzył HARMONY ROAD.

Wróćmy jednak do naszych ZPRINT 3D…Po pierwszym, dość krótkim 4,5-kilometrowym biegu wrażenia były wyśmienite. “Przesiadając” się z butów przeznaczonych na dłuższe dystanse od razu stwierdziłem, że biegając rekreacyjnie nie zamienią ZPRINT 3D na inne obuwie. Przy podobnym wysiłku i pulsie czas na jednym kilometrze był o 7 sekund lepszy, co na trasie 4,5 kilometra daje nam już jednak ponad pół minuty, a osoby biegające na co dzień doskonale wiedzą jak trudno wypracować takie wyniki.

Kolejne wrażenie? Wygoda, niesamowita wygoda. Zakładając testowane obuwie możemy wręcz zapomnieć, że mamy cokolwiek na nogach. Oddychająca siatka Powermesh zapewnia lekkość, wsparcie i nowoczesny wygląd. Wspierająca rama PowerFrame stabilizuje stopę w środkowej części, język jest wykonany z miękkiego i bardzo elastycznego materiału, a zintegrowany system sznurowania umożliwia indywidualne dopasowanie buta…I właśnie tu jeśli miałbym się doszukiwać jakiejkolwiek wady to bym się doszukał…Oczywiście wielu osobom oryginalne sznurowadła mogą pasować, ale dla mnie były zbyt długie, nawet przy włożeniu ich w ostatnią dziurkę. W efekcie pod koniec biegu jeden z butów się rozwiązał i mieliśmy mały problem.

Czas w końcu powiedzieć co daje nam te wspomniane wyżej „sprężynki”. Wypustki w strategicznych strefach podeszwy gwarantują elastyczność, specjalny wzór bieżnika na obwodzie podeszwy zwiększa przyczepność, a niesamowicie miękka pianka zastosowana w strefie lądowania i responsywna oraz elastyczna pianka w strefie wybicia daje nam właśnie wrażenie, że w ZPRINT 3D praktycznie skaczemy.

Podsumowując…Reebok ZPRINT 3D to idealny wybór dla osób, które dopiero zaczynają przygodę z bieganiem i chcą czuć z tego wielką radość i satysfakcję. Obuwie polecę również, a może przede wszystkim biegaczom krótkodystansowym, którym zależy na jak najlepszym czasie. Ja na pewno nie zamienię ich długo na inne obuwie, choć jak wspomniałem na samym początku zrobiły na mnie również wrażenie wizualne, a co za tym idzie możemy zakładać wychodząc na siłownię czy na spacery.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA