Niewykluczone, że w przyszłości rywalizacja w konkursach Pucharu Świata w skokach narciarskich będzie wyglądać zupełnie inaczej. Dyrektor PŚ Sandro Pertile przyznał, że rozważane jest wprowadzenie modelu z biegów narciarskich, który „dla każdego widza jest bardziej aktracyjny”.
Skoki narciarskie w tym sezonie cieszą się w Polsce dużą popularnością. Wszystko za sprawą udanych występów reprezentantów Polski. Dawid Kubacki jest liderem klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, w czołowej 10. znajdują się również Piotr Żyła i Kamil Stoch. Biało-czerwoni z dobrej strony pokazali się w ostatni weekend w Zakopanem.
Spora rewolucja w skokach narciarskich?
Światowe władze tej dyscypliny sportu są jednak zmartwione faktem, że wielu kibiców nie ogląda zawodów w całości, a jedynie momenty, w których skoki oddają najlepsi zawodnicy. Planowane jest zatem podjęcie kroków, które pozwolą zapobiec temu trendowi.
Dyrektor Pucharu Świata Sandro Pertile w rozmowie z TVP Sport przyznał, że podczas wszystkich konkursów szczególną popularnością cieszą się szczególnie dwa momenty. – Pierwszy moment, który nie przyciąga widza przed telewizorem, to chwile po starcie pierwszej serii. Drugi to początek drugiej – powiedział.
Jeden z dotychczasowych pomysłów zakładał zmniejszenie liczby zawodników startujących w pierwszej serii. Wiadomo jednak, że do tego nie dojdzie. – Po wstępnej analizie sytuacji wiemy, że obcięcie liczby skoczków na tę chwilę nie jest możliwe. Ale możliwe jest sprawienie, aby ci najlepsi pojawiali się wcześniej niż po kilkudziesięciu minutach pierwszej serii – dodał Pertile.
Skoki niczym biegi narciarskie?
Dyrektor PŚ zwrócił uwagę, że podobny system funkcjonuje w biegach narciarskich, gdzie czołowi zawodnicy są rozstawieni zgodnie z ich pozycją w rankingu. – Ruszają między słabszymi, są z nimi wymieszani. Dzięki temu widz co jakiś czas dostaje kogoś ze ścisłego topu i pozostaje żywo zainteresowany transmisją – przyznał.
Pertile uważa, że gdyby władze FIS zdecydowały się na wprowadzenie podobnego modelu w skokach narciarskich, dałoby to wymierne korzyści. Aby jednak tak się stało, pomysł musiałby zostać omówiony przez radę FIS.
PŚ w Zakopanem: Dawid Kubacki na drugim miejscu! Granerud minimalnie przed Polakiem